"Rolnik szuka żony" otworzy się na pary jednopłciowe. A co na to prowadząca? Marta Manowska zabrała głos

Pary jednopłciowe w programie "Rolnik szuka żony"

Program "Rolnik szuka żony" cieszy się nieustającą popularnością. W tym roku telewizyjne show będzie obchodzić dziesięciolecie istnienia! Niedawno na jaw wyszła informacja, która zaciekawiła wszystkich. Otóż rolnicy w programie będą mogli znaleźć męża, ponieważ produkcja otwiera się na pary jednopłciowe.

Fot. Pawel Wodzynski/East News

Co na to Marta Manowska?

Marta Manowska jest związana z produkcją od samego początku jej istnienia. Dziś trudno sobie wyobrazić to telewizyjne show bez jej obecności. Ostatnio udzieliła wywiadu serwisowi Plejada, w którym wypowiedziała się na temat zmian, jakie mają zajść w miłosnym formacie. Dziennikarz zapytał o nadchodzące zmiany. Prowadząca odpowiedziała:

Nie wiem, czy to było nie do pomyślenia. To nie jest pytanie do mnie. Natomiast ja się cieszę i uważam, że produkcja wyczerpała ten wątek, po prostu odpowiadając jednym zdaniem. Jestem zwolennikiem tego, żeby na te tematy rozmawiać bardzo prosto i krótko, bo one są naturalne i nie trzeba o nich zbytnio rozmawiać. Tak to czuję.

W tym samym wywiadzie Manowska mówiła też o zmianach, jakie zachodzą w TVP. To oczywiste, że wiele osób z jej otoczenia już straciło pracę. Cały czas szykują się też nowe roszady. Dziennikarz był zainteresowany, czy prowadząca "Rolnik szuka żony" też obawia się, że straci pracę. Powiedziała:

Nie czuję lęku. Ja zawsze uważam, że zmiana to jest szansa, więc dwutorowo podchodzę do tego tematu. Bardzo cenię sobie te programy i bardzo chciałabym robić je dalej, bo wszystko to, co robię, mnie wzbogaca. Natomiast znam swój potencjał i bardzo chcę go wykorzystywać.

A Wy co sądzicie o tej zmianie? To dobry pomysł?