Już prawie wydawało się, że uwielbiana przez Polaków „Sprawa dla reportera” zakończy swój żywot w 2023 roku. Coraz częściej słyszeliśmy plotki, że zmiany w TVP również dotkną program długonogiej Elżbiety. Dziennikarka odbyła wiele rozmów z nowymi włodarzami telewizji. Na szczęście już wiadomo, że program zostaje, ale ponoć „bardzo się zmieni". Czy reporterka Polaków spełni nowe założenia programowe?
Jaworowicz często spotykała się z krytyką programu
Elżbieta Jaworowicz w polskiej telewizji pracuje już od 1983 roku. To spory kawał czasu. Wielu z nas kojarzy ją tylko ze "Sprawy dla reportera", ale nie każdy wie, że pierwotnie przede wszystkim sprawowała rolę wydawcy i biegała z mikrofonem za nowymi tematami.
Z czasem Ela o imponujących nogach zajęła się prowadzeniem ulubionego programu wszystkich tych, którzy lubią słuchać i oglądać, że "ktoś ma gorzej" w Polsce. Ot, taka mentalność wielu ludzi! Nie ma jednak w tym nic złego, bo "Sprawa dla Reportera" wielokrotnie pokazywała ważne sprawy dla rozwoju Polski, jak i zwykłych, szarych ludzi.
AKPA
Niestety, w ostatnich latach program zdobył łatkę płytkiego formatu. W opinii wielu internautów oraz widzów, prowadząca Elżbieta spłycała wielkie problemy lub pokazywała je w nieprawidłowym świetle. Do tego doszły kryzysy związane, m.in. z pojawieniem się w programie gwiazd disco polo, czy znanych szamanek w roli ekspertów, którzy mieli dzielić się przemyśleniami, np. z poszkodowanymi osobami. Widzowie, którzy przez lata oglądali program zaczęli zastanawiać się, co stało się z "Jaworowiczką" i czekali na jakiekolwiek zmiany. Wygląda na to, że ten czas nastał.
"Sprawa dla reportera" znów będzie na poważnie?
Informator serwisu Plotek przekazał ważne wieści dla fanów programu:
Szykują się zmiany. W ostatnich latach „Sprawa dla reportera” coraz częściej odchodziła od poważnej publicystyki. Przez występy takich osób jak np. Zenek Martyniuk czy Macademian Girl, program przypominał — według nowej władzy — cyrk i był obiektem kpin. W nowych odcinkach redakcja ma zwracać większą uwagę na dobór gości. Chcą, by do studia zapraszać poważanych ekspertów, a nie gwiazdy disco polo czy jakieś szamanki. Program ma być bardziej poważny i przypominać klimatem wydania sprzed rządów PiS-u.
Jesteśmy ciekawi, co tak naprawdę się zmieni. Wielu internautów ma jednak nadzieję, że w loży ekspertów zostanie przynajmniej słynny Kaszewiak. To także Wasza ulubiona postać?
