Doda wystąpiła w dwóch stylizacjach na Sylwestrze z Polsatem. Gwiazda najpierw zdecydowała się na niebieski kombinezon z wysokimi futrzanymi kozakami, a później wyglądała jak biała śnieżynka podczas występu ze Smolastym. Trzeba przyznać, że w obu stylówkach zrobiła furorę. Co ciekawe, w trakcie występu zapowiedziała i zaprosiła na ostatnie swoje turnee koncertowe.
Doda jak śnieżynka olśniła wszystkich!
Doda, czyli Dorota Rabczewska w jednym z wywiadów stwierdziła, że nie wyobraża sobie spędzać sylwestra bez swoich fanów. Właśnie dlatego i w tym roku zaśpiewała dla nich. Tym razem w Chorzowie, na Sylwestrze z Polsatem. Doda na swych koncertach zawsze robi ogromne show. Tak też było i tym razem.
Doda najpierw zaśpiewała swoje nowe przeboje, czyli "Melodia ta" i "Fake Love". Utwory, jakie wykonywała wokalistka zostały opatrzone układem tanecznym, a stylizacja gwiazdy dopełniła całość. Dorota Rabczewska zdecydowała się w pierwszej kolejności na niebieski kombinezon, który był bardzo obcisły i długie futerkowe kozaki. Ta stylizacja pięknie nawiązywała do jej artystycznego imienia, jakim jest "Aquaria".
Fot. ArtService/AKPA
Doda jak śnieżynka śpiewała ze Smolastym
Piosenkarka wystąpiła też niedługo przed północą, tym razem w duecie ze Smolastym. Wykonali razem utwór pt. "Nim zajdzie słońce". Doda podczas tego występu zdecydowała się włożyć bardzo krótką spódniczkę, kożuszek odsłaniający brzuch, długie kozaki i czapkę. Wszystko to w białym kolorze, oczywiście z motywem futra.
Doda ze sceny zaprosiła fanów i Krzysztofa Ibisza na jej ostatnią trasę koncertową, jaką zorganizuje w tym roku. Jeszcze przed występami w rozmowie z dziennikarzem serwisu "Pomponik.pl" wyjawiła, że za taki występ może liczyć na honorarium w wysokości maksymalnie 100 tysięcy złotych.
Co o tym sądzisz?
W galerii znajdziesz wiele pięknych zdjęć piosenkarki. Warto!
