Poruszający wpis Krzysztofa Ibisza o Gabrielu Sewerynie. Słowa, które powinny dotrzeć do każdego z nas

Poruszające słowa Krzysztofa Ibisza

28 listopada informowaliśmy o śmierci Gabriela Seweryna, która dla wielu była ogromnym zaskoczeniem. Lubiany celebryta był jedną z tych telewizyjnych postaci, która wywoływała emocje. Był barwnym ptakiem i chodził własnymi ścieżkami. W ostatnim czasie borykał się z problemami finansowymi i próbował stanąć na nogi w nowym biznesie. Niestety hejterzy nie dawali mu spokoju, co doprowadziło go najprawdopodobniej do depresji.

Gdy 28 listopada pojawił się w szpitalu, był w ciężkim stanie. Narzekał na ból w klatce piersiowej, był pochylony i wyraźnie pobudzony. Zmarł tego samego dnia. Czy można było uniknąć tej tragedii? Tak uważają fani Gabriela Seweryna, którzy byli świadkami dramatycznego nagrania, które Gabriel Seweryn umieścił "na żywo" na swoim koncie na Instagramie. Sytuacja nie jest do końca jasna i z całą pewnością zajmie się nią prokuratura. Pracownicy pogotowia, którzy według zeznań Gabriela, mieli odmówić mu pomocy, zeznali, że chcieli zabrać mężczyznę do szpitala, ale przez jego agresywne zachowanie zaniechali tej czynności. Na SOR 56-latek dojechał sam.

Przejęty Krzysztof Ibisz

W sieci rozpętała się dyskusja na temat kondycji polskiej służby zdrowia. Włączają się do niej także znani ludzie, których głos może wyraźniej wybrzmieć w mediach niż to, co mówi "zwykły Kowalski". Krzysztof Ibisz na swoim profilu na Instagramie podzielił się pełnym emocji wpisem.

instagram.com/krzysztof_ibisz_official

Czy tej tragedii można było uniknąć?