O Kokardeczkach mówi się ostatnio dużo. Zarówno sama Babka jak i Suchar są rozpoznawalni, a na tę popularność zapracowali sobie, prowadząc sprzedażowe spotkania live. Szybko okazało się, że Kokardeczki to nie tylko sklep na facebooku, ale też ogromna, zawsze wspierająca się społeczność. Ostatnio jednak Babka często dostaje po nosie. Musi się mierzyć z naprawdę olbrzymią ilością hejtu i różnie sobie z tym radzi. Tym razem znów wymierzono jej policzek, za najnowsze zdjęcia do sesji kalendarzowej. Nowoczesna sztuka, czy przekroczenie pewnych granic? Oceńcie sami!
Kim są Kokardeczki?
Na czym polega fenomen Kokardeczek? Skoro wszystko tak naprawdę zaczęło się od biznesu?
Najpierw to były tylko sprzedażowe spotkania live na facebooku, dzięki którym Babka i Suchar budowali swoją markę osobistą i zarabiali pieniądze.
Społeczność Kokardeczek rosła w siłę, a szczególnie na TikToku, gdzie rodzeństwo prowadziło regularnie live, podczas których można było i pogadać i pośmiać się razem z nimi.
Gdy Babka i Suchar zaczęli wspierać finansowo różne potrzebujące osoby, mówiło się o nich jeszcze więcej. Nie zawsze dobrze. Bo jak to zwykle przy takich akcjach bywa, były też podejrzenia o to, że to wszystko tylko dla zasięgów albo, co gorsza dla podbudowania swojego domowego budżetu.
Ostatnio na profilu na facebooku opublikowano taki filmik:
Internauci są wręcz zniesmaczeni
Powyższy materiał jest krótką prezentacją sesji zdjęciowej do kalendarza. I na pierwszy rzut oka, nie można powiedzieć o nim niczego złego.
Dlaczego w takim razie w komentarzach zawrzało? Być może dlatego, że internauci uważają, że taka sesja siostry z bratem, to już przekroczenie pewnych granic.
Też tak sądzicie? Czy dla Was to jednak po prostu nowoczesna sztuka? Jak podoba się Wam zaprezentowany powyżej materiał?
