Anna Wendzikowska, jak wiele innych gwiazd, przyjęła zaproszenie do podcastu u Żurnalisty. W wywiadzie został poruszony także temat zdrad, których dopuszczała się dziennikarka. Mężczyzna zapytał ją o jej poprzednie zdrady i poprosił o ustosunkowanie się do tego. Podróżniczka przyznała, że zdradzała partnerów, ale miała w sobie tyle uczciwości, że jak zdradzała, to odchodziła. Właśnie za te słowa oberwało się jej od internautów.
Anna Wendzikowska tłumaczyła się ze swoich zdrad!
Anna Wendzikowska zdecydowała się na rozmowę z Żurnalistą, który zapytał dziennikarkę o jej zdrady, dokonywane na jej partnerach. Okazało się, że kobieta się do nich przyznała, jednocześnie ciesząc się, że miała w sobie uczciwość, by odejść od zdradzanego przez siebie partnera:
Na szczęście ja zawsze miałam w sobie dużo uczciwości. Niestety miałam taki schemat, że potrzebowałam sobie udowadniać swoją atrakcyjność, więc stąd się brały te moje zdrady. Natomiast jak już zdradzałam, czy też poznawałam kogoś innego, to odchodziłam. Więc jakiś element takiej mojej uczciwości w tym wszystkim był i to mi pewnie potem pomogło to przepracować.
Dalej brnęła dalej, niestety nieskutecznie:
Ale to jest bardzo ważny moment w ogóle w takim procesie pokochania siebie, czy takim procesie przejścia na tą szczęśliwą stronę, w której niezależnie od sytuacji i niezależnie od tego co się dzieje zewnętrznie, człowiek wybiera szczęście codziennie, żeby sobie wybaczyć wszystko, wiesz żeby innym wybaczyć.
Do tej pierwszej części wypowiedzi, postanowili odnieść się internauci...
.instagram.com/aniawendzikowska
Ania Wendzikowska zhejtowana przez internautów
Fani podcastów Żurnalisty nie pozostawili "suchej nitki" na dziennikarce, grzmiąc w komentarzach:
"Ale jak już zdradzałam to odchodziłam” co to jest za wytłumaczenie ?? I jeszcze nazywa UCZCIWOŚCIĄ w jakim my świecie żyjemy…
Uczciwość =/= jak zdradziłam to odchodziłam
Osoba która zna swoją atrakcyjność nie zdradza bo nie musi szukać potwierdzenia ,że się podoba
Nie można mówić o jakiejkolwiek uczciwości zdradzając drugiego człowieka, a mówienie, że zdradziłam i odchodziłam to słaba chęć usprawiedliwienia siebie. Zdradziłam bo chciałam się dowartościować bo mam w dupie drugiego człowieka i jego uczucia, liczę sie tylko ja i moja atencja
Zdradzisz raz, zdradzisz kolejny. Każdy facet, z którym taka osoba będzie musie wiedzieć ,że to tykającą bomba... Ale co tam... najważniejsze,że ona sobie wybaczy
Co sądzisz o słowach dziennikarki?
W galerii znajdziesz więcej jej zdjęć. Warto!
