Jak się mają psie niespodzianki do Internetu?

Jak się mają psie niespodzianki do Internetu?

pies

Od kilku lat w mediach i na trawnikach trwa uświadamianie właścicielom czworonogów, że zbieranie kup po ich psach jest zarówno obowiązkiem, jak i po prostu dobrym zachowaniem. Dobrym nie tylko ze względu na innych, ale też i na własne bezpieczeństwo.

Reklama

Wszak z odchodów mogą tworzyć się bakterie, a my tak samo, jak i reszta społeczeństwa możemy wdepnąć naszymi nowymi szpilkami w takie coś. Sekunda i buty zniszczone! Inną sprawą jest fakt, że chyba wszyscy chcielibyśmy móc w ciepłe dni poodpoczywać na zielonej trawce. Zielonej, a nie zielono-brunatnej.

Same jesteśmy wielkimi miłośniczkami zwierząt. Uważamy, że poza wymienionymi aspektami, niesprzątanie po swoim psie rzutuje przede wszystkim na jego gatunku. Ludzie, którzy nie przepadają za zwierzętami, mają kolejny argument przeciwko nim. A to przecież nie psów wina. Gdzieś muszą spełniać swoje fizjologiczne potrzeby. To naszym obowiązkiem jest po nich sprzątać.

Co rusz powstają nowe akcje, które mają zachęcać nieprzekonanych. Na ciekawy pomysł wpadła meksykańska firma Terra. Zainstalowała ona kilkanaście specjalnych pojemników w 10 parkach w stolicy Meksyku. Właściciel, który wrzuci do nich kupy po swoim (a być może i cudzym psie;) otrzyma kilkuminutowy darmowy dostęp do Internetu. Im cięższa kupa, tym dłuższy dostęp. Jak widać – sprzątanie NAPRAWDĘ się opłaca! Tu możecie zobaczyć designerskie torebki do sprzątania po psach.

Jak Wam się podoba taka akcja? Naszym zdaniem powinna być wprowadzona w polskich lasach również a propos śmieci. Niestety zalegają wszędzie…

pies

Reklama
Reklama