Wszyscy wiedzą, że Grzegorz Markowski ma córkę, która poszła w jego ślady. Często pojawiają się razem na scenie i nietrudno zauważyć, że Patrycja jest jego oczkiem w głowie. Jakiś czas temu okazało się, że artysta ma również syna. Markowski został ojcem w wieku 15 lat, wyszło też jaw, kim jest matka jego nieślubnego syna.
Grzegorz Markowski ma syna
Grzegorz Markowski ma na swoim koncie nie tylko wiele zawodowych sukcesów. Artysta może poszczycić się również pięknym życiem rodzinnym. Od lat tworzy udane małżeństwo z żoną Krystyną, z którą w tym roku obchodzi złote gody.
Sześć lat po ślubie para powitała na świecie swoją córkę, Patrycję. Od lat nie jest tajemnicą, że nie jest ona jedynym dzieckiem lidera "Perfectu". Grzegorz Markowski ma nieślubnego syna. Po raz pierwszy został ojcem w wieku 15 lat. O swoim przyrodnim bracie wygadała się Patrycja Markowska. W 2006 roku przyznała niespodziewanie w rozmowie z Faktem, że ma brata, ale nie wiele o nim wie. Szczerze o swoim synu opowiedział również Grzegorz Markowski:
Nigdy tego nie ukrywałem przed bliskimi, ale też i nie było powodu do dumy, bo z mamą Piotra byłem bardzo krótko. W tamtych młodzieńczych czasach wynikł z tej znajomości całkiem spory skandal, bo wszystko to działo się w moim rodzinnym mieście, niewielkim Józefowie pod Warszawą. Miasteczko wprost huczało od plotek.
-wyjawił w rozmowie z Twoim Imperium.
fot. Podlewski/AKPA
Kim jest matka nieślubnego syna Grzegorza Markowskiego?
Grzegorz Markowski opowiedział kolorowej prasie trochę więcej o związku, którego owocem jest nieślubny syn. Wokalista był bardzo młody, a związek nie był niczym poważnym. Jak zdradził Twojemu Imperium:
Proszę mi wierzyć, nic się nie dało zrobić, by mój związek z mamą Piotra mógł przetrwać. Nie kochałem jej... Bo czy w wieku 15 lat można mówić o prawdziwej miłości?
Do kolejnych informacji dotarł Fakt. Jak podaje tabloid mama Piotra, nieślubnego syna Grzegorza Markowskiego to jego była sąsiadka z Józefowa. Według ustaleń Faktu kobieta prowadziła też sklep w tej podwarszawskiej miejscowości. Muzyk nie zbudował relacji z synem, ale nigdy nie uchylał się od obowiązków alimentacyjnych.
