Blanka Lipińska zorganizowała niedawno sesję Q&A, podczas której odpowiedziała na pytania swoich fanów. Niektóre dotyczyły jej rodziców i słynnego wywiadu u Żurnalisty. Autorka trylogii wyznała, że nie otrzymała przeprosin od brukowców za słowa o jej rodzicach, ale wierzy, że do każdego dziennikarza, który skrzywdził słownie jej rodziców, "karma wróci".
Blanka Lipińska jest wściekła po wywiadzie u Żurnalisty
Blanka Lipińska kilka tygodni temu pojawiła się w podcaście u Żurnalisty, podczas którego opowiedziała o swoim życiu. W pewnym momencie Blanka Lipińska wyznała, że zapłaciła miliony podatku, kiedy wypuściła na rynek swoją książkę. Jednak najbardziej rozsierdziło ją coś innego...
W pewnym momencie opowiedziała o dzieciństwie. Okazało się, że jak ona czy jej brat zrobili coś złego, to jej rodzice nie stosowali kar cielesnych czy słownych, tylko jej tata zabierał ich na długie rozmowy, które były bardziej monologami. Później stwierdziła, że te "rozmowy" były tak męczące, że wolałaby z pozoru gorszą karę, niż to.
Jednak jej słowa zostały zmanipulowane, przez co w mediach pojawiły się informacje, że na Blance Lipińskiej stosowano przemoc psychiczną, a niektóre portale sugerowały w nagłówkach, że także fizyczną. To rozsierdziło celebrytkę.
instagram.com/blanka_lipinska/
Blanka Lipińska opowiada o mediach
Podczas sesji Q&A odpowiedziała fanowi, że nie żałuje wywiadu u Żurnalisty, bo to nie jego wina, że to wszystko tak wyszło. Jednak na temat porali ma zupełnie inne zdanie. Gwiazda nie ukrywa, że jest wściekła, że tak zmanipulowano jej słowa, jednocześnie pisząc, że nikt jej za to nie przeprosił:
Nie, (przeprosił - przyp. red.), to by było poniżej ich godności. Ja wierzę w karmę, ja wiem, że do każdego z nich personalnie ta karma wróci. Wystarczy być cierpliwym.
Co sądzisz?
W galerii znajdziesz zdjęcia z jej rodzicami. Warto!
