Lil Masti dwa tygodnie temu urodziła swoje pierwsze dziecko. Influencerka przebieg ciąży relacjonowała w social mediach. Teraz opublikowała też film z porodówki. Nie szczędziła intymnych szczegółów.
Lil Masti opublikowała film z porodówki
Lil Masti obiecała swoim fanom, że opublikuje intymny film z porodówki. Słowa dotrzymała, a na jej kanale na platformie Youtube pojawiło się nagranie z relacją z jej porodu. Influencerka zdradziła, że poród wiązał się z pewnymi komplikacjami. Doszło do dziewięciu centymetrów rozwarcia i w trosce o dobro i zdrowie dziecko, lekarze podjęli decyzję o wykonaniu cesarskiego cięcia. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, jednak świeżo upieczona mama zdradziła, że ból był porównywalny do przypalania żelazkiem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Internauci mają mieszane uczucia. Piszą: "Gdzie jest prywatność tego dziecka?"
Na filmiku Lil Masti relacjonowała narastające skurcze, a także towarzyszący przy nich ból. Pokazała siebie, leżącą na porodowym łóżku, a także zdradziła, że mała Aria źle wstawiała się do kanału rodnego i spadało jej tętno, a więc lekarze zdecydowali o cesarskim cięciu. A co o zdradzaniu tak intymnych szczegółów sądzą internauci? Piszą:
Gdzie jest prywatność tego dziecka? Straszne
To się nie dzieje... Koniec świata
Szczerze? Współczuję dziecku
A więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii. Zapraszamy!