Były menadżer Natalii Janoszek przerywa milczenie: „Ona potrzebuje pomocy. Coś nie styka”

Były menadżer Natalii Janoszek: „Wiedziałem o Bollywood...”

Kontrowersyjną rozmową z byłym współpracownikiem Natalii Janoszek przeprowadził Antoni Orłoś, syn Macieja Orłosia, który od jakiegoś czasu prowadzi kanał w serwisie YouTube o nazwie „Antoś Orłoś”. Choć początkowo były menadżer 33-latki nie chciał ukrywać się przed kamerą, to ostatecznie zrezygnował z ujawnienia swojego wizerunku.

Mężczyzna zapytany o to, czy wiedział o konfabulacjach młodej kobiety, przyznał, że miał świadomość, iż nie wszystko może być tak kolorowe, jak w jej opowieściach, a najwięcej podejrzeń wzbudziła w nim kariera w Bollywood oraz sukcesy w międzynarodowych konkursach piękności.

Wiedziałem, że ten jej dorobek artystyczny nie jest taki, jak ona by chciała. [...] Wiedziałem o Bollywood i o tych konkursach piękności. Ona tak tę całą narrację przedstawiała, że ja myślałem, że to była prawda. [...] Oczywiście podejrzewałem, że ona ma tam jakąś rolę epizodyczną, ale nie sądziłem, że aż taką...

AKPA

Natalia Janoszek i jej sukces na Festiwalu Filmowym w Cannes

Według słów byłego menadżera narracja kreowana przez Natalię Janoszek była prowadzona w taki sposób, aby nikt nie próbował doszukiwać się w jej słowach żadnych nieścisłości. Przełomowym momentem miał być ich wspólny wyjazd na Festiwal Filmowy w Cannes, gdzie zachowanie domniemanej gwiazdy Bollywood zaczęło wzbudzać coraz więcej podejrzeń.

Ten wyjazd co Cannes był kluczowy, bo wtedy spędzaliśmy ze sobą czas, więc zacząłem widzieć jej różne zachowania, które przestały mi się wydawać normalne. Była całą tą sytuacją podniecona i zaczęła gwiazdorzyć.

Przysłowiowym gwoździem do trumny w kwestii sukces Janoszek na festiwalu w Cannes jest fakt, iż w tym przypadku lans na czerwonym nie był następstwem międzynarodowego sukcesu, a efektem uiszczenia opłaty za specjalną akredytację, której koszt w przeliczeniu na złotówki to ok. 4 500 zł.

Natalia plus jeszcze dwie dziewczyny brały udział w pokazach tych filmów, więc te zdjęcia i ujęcia, gdzie ona tam chodzi po czerwonym dywanie, to rzeczywiście był to czerwony dywan na Festiwalu Filmowym w Cannes, ale tam może pójść każdy – wystarczy kupić akredytację za 1000 euro.

Czy domniemana gwiazda Bollywood kupowała polubienia na Instagramie?

W dalszej części rozmowy nie mogło zabraknąć poruszanego również przez Krzysztofa Stanowskiego wątku na temat konta w serwisie Instagram, na którym jak się okazuje, wszystko jest grubymi nićmi szyte.

Mężczyzna bez owijania w bawełnę przyznaję, że zarówno obserwatorzy, jak i polubienia pod zamieszczanymi fotografiami pochodziły z serwisów świadczących usługi sztucznego podbijania statystyk.

Taką rzeczą oczywistą dla mnie była liczba obserwatorów na Instagramie, bo sam byłem świadkiem, jak przy mnie w jakiejś aplikacji skalowała ilość polubień pod zdjęciem, które kupowała. Wiedziałem, że te lajki są grubymi nićmi szyte.

Wisienką na torcie w sprawie mediów społecznościowych jest dynamiczny wzrost liczby obserwatorów, który według znajomych byłego menadżera Janoszek mających ogromne doświadczenie w obszarze mediów, jest najzwyczajniej w świecie niemożliwy i niejednokrotnie stawał się tematem żartów w ich prywatnych rozmowach.

Ona odje**ła jeszcze później śmieszną akcję, bo miała w pewnym momencie 200 tysięcy obserwatorów, jak obwieszczała start w „Tańcu z Gwiazdami” to miała 1,2 mln, jak się zaczął program to miała 1,4 mln, jak ogłosiła, że idzie do „Twoja twarz brzmi znajomo” miała 1,6 mln no i teraz po programie ma 1,8 mln

AKPA

Jaka naprawdę jest Natalia Janoszek?

Były menadżer Natalii Janoszek wyznał, że nie jest ona osobą, z którą chciałby utrzymywać jakąkolwiek relację. Jego szczere do bólu słowa w bardzo smutny sposób obrazują prawdziwe oblicze 33-latki oraz sposób działania w celu osiągnięcia jak największego poklasku, oraz przypisania go tylko i wyłącznie do swojego nazwiska.

Jest mega zapatrzona w siebie. Ciężko z nią normalnie spędzać czas, jest mega infantylna i widać, że myśli tylko o sobie i totalnie nie patrzy na innych i jest skupiona tylko na sobie. Idzie po trupach do celu i nie patrzy, czy komuś zrobiła coś niemiłego, czy coś powiedziała, często bywa niemiła...

AKPA

Rodzina prawdopodobnie wciąż wierzy w jej sukces

Na koniec rozmowy możemy dowiedzieć się, co były współpracownik Janoszek, znając kulisy jej sławy, poczyniłby dla jej dobra i tu znów nie obeszło się bez dobitnej szczerości. Czy ma rację? Tego nie wiemy, lecz jego wcześniejsze słowa nie tylko dają do myślenia, ale i wzbudzają pewnego rodzaju niepokój...

Postarałbym się ją przekonać do leczenia psychiatrycznego. Ona potrzebuje pomocy. Coś nie styka i powinna dostać odpowiednią pomoc.

Rozmówca Antoniego Orłosia jest przekonany, że rodzina Natalii Janoszek wciąż wierzy w jej sukces i ze wszystkich sił wspiera ją w tym jakby nie patrzeć najtrudniejszym, ale i zarazem najznaczniejszym etapie medialnej sławy. Aż trudno w to wszystko uwierzyć...

Rodzina cały czas ją wspiera. Ma mega dobry kontakt z rodzicami i z bratem, więc myślę, że oni o nią dbają. Myślę, że oni na ślepo jej wierzyli i nadal wierzą, bo to jest ich córka, więc co innego mogliby powiedzieć?

Natalia Janoszek prawdopodobnie dziś wróciła z cudownych greckich wakacji, które jak przystało na gwiazdę, nie mogły być skromne. W poniższej galerii możecie zobaczyć, ile kosztuje jedna doba w tym luksusowym hotelu.

źródło: youtube.com/@AntosOrlos