Marcelina Zawadzka zdradziła na Instagramie szczegóły dotyczące swoich zaręczyn. Okazuje się, że modelka długo zastanawiała się nad powiedzeniem "tak".
Marcelina Zawadzka — zaręczyny, mina
Marcelina Zawadzka wkroczyła w kolejny etap życia! Przypomnijmy, że w środę Marcelina Zawadzka zaręczyła się z niemieckim biznesmenem w kanionie! Jej wybrankiem jest Max Gloeckner, przystojny influencer i biznesmen.
Tego samego dnia wieczorem Marcelina Zawadzka podzieliła się na Instagramie z fanami kolejnymi szczegółami dotyczącymi zaręczyn. 34-latka pokazała, jak wyglądała tuż przed oświadczynami, które uwieczniła na zdjęciu fotografka. Max przed nią klęknął.
Tu jeszcze nie wiedziałam, co Max ma na myśli i pozowałam do zdjęcia pani fotografce
- podpisała zdjęcie.
Następnie pokazała, jak wyglądała tuż usłyszeniu pytania Maxa. Mina Zawadzkiej zdradza wszystko!
Moja mina — nie spodziewałam się
- podpisała.
Prowadząca przekonuje, że faktycznie nie miała pojęcia o tym, że Max jej się za chwilę oświadczy!
Marcelina Zawadzka długo zastanawiała się nad powiedzeniem "tak"!
Najciekawsze jest jednak to, że modelka dość długo zastanawiała się, co ma odpowiedzieć Maxowi! Dla jej chłopaka trwało to wieczność i nie dziwimy się! Modelka byłą w takim szoku, że na początku mówiła do swojego chłopaka po polsku!
I trochę minęło, zanim odpowiedziałam na pytanie Maxa. Mówił, że była to dla niego wieczność... A ja w tym czasie mówiłam z radością coś do niego po polsku (w niedowierzaniu)
- odpowiedziała.
Instagram.com/marcelina_zawadzka
Na koniec przyszła panna młoda zdradziła szczegóły na temat piosenki, która już na zawsze pozostanie w ich pamięci.
Nate Smith, "Don't wanna go to heaven". To nasza piosenka z tej magicznej podróży po USA. Przypadkowo trafiłam na jego koncert i tak nam się spodobała jego muzyka, że została z nami na całą podróż. Niezapomniany czas
Marcelina Zawadzka długo zastanawiała się nad powiedzeniem "tak"!
W czwartek Marcelina Zawadzka zamieściła na Instagramie nowe zdjęcia z zaręczyn. Na fotkach pokazuje swój okazały pierścionek zaręczynowy i pokazuje z narzeczonym. We wpisie twierdzi, że warto było na niego czekać.
Przepełnia mnie wdzięczność i ogromna radość, że udało nam się spotkać w odpowiednim dla siebie czasie i miejscu. Mam wielkie szczęście, że było mi dane w tym życiu, zaznać od drugiego człowieka prawdziwej szczerości, autentyczności, naturalnej miłości, bezinteresowności, dostrzeżenia prawdziwości, dobrej intencji i ekstremalnie pięknej wrażliwości na drugiego człowieka. Jestem wielką szczęściarą, że mam Cię przy sobie…
Warto było czekać (jak niektórzy mówią — długo;) hehehe na Ciebie. Miłość jest wszystkim. Dzięki Tobie wiem to na pewno.
Gratulacje! Zobacz w galerii nowe zdjęcia z ich zaręczyn!
