Choć podczas premiery „Barbie” większość rodzimych celebrytek zdecydowała się na cukierkowy róż, niektóre gwiazdy postanowiły się wyłamać i pójść swoją drogą. Sprawdziliśmy, jak im to wyszło. Sami oceńcie!
Cukierkowy dress code? Niektóry byli na „nie!”
Wczoraj odbyła się długo wyczekiwana premiera filmu „Barbie” w Polsce. Nie mogło zabraknąć na niej najgorętszych nazwisk show-biznesu. Inspirując się zagranicznymi sławami, większość polskich celebrytek zdecydowała się na cukierkowy dress code. Niektórzy jednak stanowczo byli na „nie” i postanowili obrać własną ścieżkę.
Sprawdziliśmy, które gwiazdy się wyłamały i czy rzeczywiście wyszło im to na dobre. Zaczynajmy!
Czarno to widzę!
Idąc na przekór cukierkowym trendom, Łozo ubrał się na czarno od stóp do głów. Czerń wybrała też Kinga Sawczuk, która do ciemnej sukienki maxi w stylu hiszpanki dobrała różowe dodatki — torebkę i szpilki. Musimy przyznać, że wyglądała bosko!
Niemiec/ AKPA
Kanarkowy żółty
W oczy rzucała się też stylizacja Kasi Moś, która zdecydowała się na kanarkowy, monochromatyczny look. Piosenkarka wybrała obcisłą, mocno wykrojoną sukienkę, spod której wyraźnie było widać linię opalenizny po skąpym bikini. Do całości dodała żółtą katanę. To odważne połączenie, ale nam nie szczególnie przypadło do gustu.
Wojtalewicz Jarosław/ AKPA
Zawiało nudą...
Naszą uwagę przykuła też Ania Dec, która na premierze pojawiła się w szarej, dwurzędowej marynarce i beżowych szpilkach i dziwnej torebce. Dla nas zawiało nudą... Brr!
