Joanna Koroniewska nie pozwoli sobie zepsuć urlopu w Hiszpanii... Znów dała popalić hejterom! Oburzyła się mało ortograficznymi i niekulturalnymi komentarzami na temat jej biustu, jakie pojawiły się pod fotką w skąpym trójkątnym bikini... Z promiennym uśmiechem aktorka dobitnie wyłożyła, co myśli, stając w obronie ciałopozytywności... Zobaczcie, co odpisała!
Joanna Koroniewska stawia na naturalność, co nie wszystkim się podoba
Joanna Koroniewska należy do gwiazd, dla których perfekcyjny wygląd to nie jest rzecz konieczna, bo nie od niego zależy wartość danej osoby. Stawia na naturalność i brak filtrów.
Na swoim profilu instagramowym dzieli się zdjęciami i nagraniami z życia ze swoim mężem Maciejem Dowborem. Para wzbudza pozytywne reakcje swoim humorem i dystansem.
Niestety, aktorka regularnie musi mierzyć się z hejtem... Joanna Koroniewska miała już do czynienia z chamskimi komentarzami na temat swojego biustu. Kontrowersje budzą także zdjęcia Koroniewskiej w kostiumie kąpielowym, dla co niektórych nieakceptowalne.
Joanna Koroniewska wrzuciła fotkę w bikini. Niektórzy skrytykowali jej biust
Tak było i tym razem. Para pochwaliła się na Instagramie pierwszymi fotkami z urlopu w Hiszpanii, a i tak niektórzy tylko o jednym - jej małobiuściastości.
instagram.com/joannakoroniewska; screen komentarzy
Którą w dodatku komentowali w niewybredny, obraźliwy sposób... i mało ortograficzny - słowo "żebra" nie pisze się bowiem przez "rz".
instagram.com/joannakoroniewska
Koroniewska nie popuści hejterom i umie się z nimi rozprawić koncertowo, dlatego we wtorek wieczorem na jej profilu pojawił się taki wpis... ponownie w skąpym bikini! I to z promiennym uśmiechem.
Ludzie nadal nie przestaną mnie zaskakiwać. Wrzucasz fotę w bikini i od razu „złote myśli” kolejnych złotoustych.
Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że ja lubię siebie i lubię to jak wyglądam. Ale też i to jak się starzeję.
Mój mąż też nie narzeka. Więc w czym problem???
Ideały są nudne. Moim skromnym zdaniem.
Mam prawo być taka, jaka jestem, co wcale nie musi oznaczać, że o siebie nie dbam.
I najważniejsze - ważne, że piersi są ZDROWE! Już ja wiem, o czym mówię. Rak może zniszczyć niejedną rodzinę.
Będę pisała setki takich postów, bo może chociaż jedna osoba po przeczytaniu skłoni się ku temu, aby się nie zmieniać i zaakceptować siebie!
W życiu mamy tak dużo upadków i ciężkich chwil, że szkoda tracić czas na ograniczonych w myśleniu ludzi!
Ciałopozytywność (ang. body positivity) to akceptowanie własnego ciała takim, jakie jest. Ta idea i ruch społeczny nie ma na celu lansowania konkretnych sylwetek, lecz walczy z iluzją, jaką jest pokazywanie w mediach idealnego wzorca, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Joanna Koroniewska nieraz odnosi się w swoich postach do tej postawy.
