90-letnia Sława Przybylska błyszczy jak klejnot. Gwiazda chce "umrzeć na scenie"

W ostatnich latach osunęła się w cień

Nie ulega wątpliwości, że Sława Przybylska to prawdziwa dama polskiej piosenki. Ikona debiutowała na scenie jeszcze w latach 50. i bardzo szybko podbiła serca Polaków swoimi wyjątkowymi utworami.

W 2018 roku popularna piosenkarka zawiesiła swoją karierę i przez kilka lat opiekowała się chorym mężem Janem Krzyżanowskim. Sława Przybylska nie przyjmowała wtedy żadnych ofert muzycznych, ani nie pokazywała się publicznie.

Jan Krzyżanowski zmarł w 2022 roku, a popularna piosenkarka, żeby zmniejszyć żal po stracie, ruszyła do studia, gdzie nagrała swoją najnowszą płytę.

AKPA

Sława Przybylska deklaruje, że umrze na scenie

Popularna piosenkarka ruszy właśnie w kolejną trasę koncertową, aby promować swoją siedemnastą płytę, na której znalazły się odświeżone wersje jej największych przebojów. Nie ulega wątpliwości, że gwiazda wygląda bardzo młodo i jest w doskonałej formie, a trzeba przecież przypomnieć, że niebawem skończy już 91 lat.

Ciągle dostaję propozycje występów. Jestem szczęśliwa, że nie zostałam zapomniana i odstawiona na bok, bo wciąż mi się chce śpiewać. Moje życie trwa

- powiedziała w wywiadzie dla "Retro".

Artystka wyznała również, że kocha scenę i ma zamiar śpiewać do końca swojego życia.

Hanka Bielicka marzyła o tym, by umrzeć na scenie, niestety zmarła w szpitalu, więc ja mogę za nią powtórzyć, że chcę umrzeć na scenie: śpiewam, śpiewam i nagle mnie nie ma, to byłoby cudowne.

Zdjęcia Sławy Przybylskiej znajdziesz w naszej galerii. Trzeba przyznać, że popularna piosenkarka prezentuje się spektakularnie.