Każda z nas ma w głowie jakieś wyobrażenie o romantycznym mężczyźnie. Czy naszym rycerzem na białym koniu zostanie prędzej umięśniony brunet czy eteryczny, acz uczuciowy blondyn? Być może - jak żaba z kawału - należałoby się rozerwać na kilka części, żeby z każdym przystojniakiem móc pójść na randkę.
Reklama
Reklama