Ewa Kasprzyk o zrobieniu kariery przez łóżko: "Trzeba wiedzieć, komu do tego łóżka wskoczyć"

Ewa Kasprzyk błyszczy w kremowej sukience

Ewa Kasprzyk w ostatni wtorek przybyła na event, promujący klinikę kosmetyczną, zajmującą się medycyną estetyczną. Aktorka pojawiła się w pięknej beżowej sukience z dekoltem w serek i dekoracyjnymi rozcięciami na rękawach.

Kreacja sięgała jej do kolan i miała rozszerzone rękawy. Do całości dobrała kremowe szpilki. Prezentowała się bardzo elegancko i kobieco. Właśnie o kobiecości i jej sile rozmawiała z dziennikarzem, wyjawiając, co sądzi o zrobieniu kariery przez łóżko...
AKPA

Ewa Kasprzyk o zrobieniu kariery przez łóżko

Dziennikarz portalu Pomponik.pl" zapytał Ewę Kasprzyk, co sądzi o zrobieniu kariery przez łóżko. Aktorka stanowczo odpowiedziała:

Mają krótkie nogi.

Później podała przykład koleżanki po fachu i komentarz jej kolegi:

Opowiem taką anegdotę, jak właśnie koleżanki, aktorki opowiadały o Joanna Pacuła, taka aktorka, która zrobiła karierę w Hollywood, w Ameryce i koleżanki mówią "ale wiesz, to przez łóżko, to ona przez łóżko karierę zrobiła". A kolega mówi, "a co? A to wy nie macie, nie wiecie komu do łóżka wskoczyć? Wy nie macie atutów kobiecych? No to jeżeli uważacie, że tylko przez łóżko można zrobić karierę, no to macie te atuty".

Ona sama twierdzi, że oprócz atutów kobiecych, trzeba mieć talent aktorski:

Ciężko jest mieć tylko atuty kobiece, czyli tzw. chodzenie do łóżka, jeśli za tym nie idzie już nic, żaden talent, ciężko jest wypromować potem. Trzeba też chyba wiedzieć, komu do tego łóżka wskoczyć.

Na końcu zapytano ją, czy ona sama otrzymała taką propozycję:

Ja tego nie potrzebowałam w mojej karierze. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie.

W galerii znajdziesz zdjęcia z eventu. Warto!