Robert Makłowicz zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie. Dziennikarz kulinarny odciął się od reklamy, która niedawno pojawiła się w sieci. Wykorzystano w niej jego głos. Okazuje się, że zrobiono to bez jego wiedzy i zgody!
Robert Makłowicz wykorzystany!
Robert Makłowicz opublikował na Instagramie krótkie video, w którym odniósł się do reklamy napoju energetycznego, jaka od pewnego czasu krąży w popularnym portalu społecznościowym. W spocie wykorzystano głos dziennikarza, ale on nie ma z tym przedsięwzięciem nic wspólnego!
Dowiedziałem się, że na jednym z portali społecznościowych, bardzo chętnie odwiedzanym przez dzieci i młodzież, ukazała się reklama napoju energetycznego, do której użyto cytatu ze mnie, podkładając mój głos i wypowiedziane przeze mnie zdania.
Zatem oświadczam, że nie mam z tym nic wspólnego – że wykorzystano moje zdania i mój głos bez mojej wiedzy. I jest to tym bardziej przykre, że zrobiono to w kontekście produktu, którego nie używam i raczej nie polecałbym go dla dzieci i młodzieży. To ważne.
instagram.com/robertmaklowicz_official
Robert Makłowicz się nie certoli: energetykom mówi "nie"
Istotnie, Robert Makłowicz w przeszłości bardzo krytycznie wypowiadał się o popularnych dziś energetykach. Podczas jednej z instagramowych sesji pytań i odpowiedzi wyznał, że energii dostarcza mu kawa, a o dodających mocy napojach z puszki powiedział:
To chyba jest strasznie szkodliwe świństwo!
![Daria Widawska świętuje 47. urodziny. Przez ostatnie lata bardzo się zmieniła [zdjęcia]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/05/daria-widawska.jpg)
