Zofia Zborowska-Wrona nie wstydzi się tego, że czasem się pomyli lub popełni błąd. Właśnie dlatego chętnie dzieli się tym z innymi. Ostatnio też tak było. Aktorka podzieliła się z fanami anegdotą, kiedy to do taksówkarza powiedziała o swoim mężu "kolega", a nie mąż. Zrobiła to dość spontanicznie, a Andrzej Wrona raczej nie czuje urazy, bo... zabrał ją na urodzinowy romantyczny urlop! Zobacz zdjęcia z wyjazdu pary w naszej galerii.
Zofia Zborowska-Wrona zaliczyła wpadkę
Kilka dni temu Zofia Zborowska-Wrona pojechała wraz z mężem do Szczecina, gdzie m.in. zwiedzała okolicę. Niestety, kiedy zamawiała taksówkę, to pomyliła ulice, na których wraz z Andrzejem Wroną się znajdowali i powiedziała taksówkarzowi błędny adres. Siatkarz szybko ją poprawił, więc i ona zrobiła to samo przez telefon. Jednak oprócz poprawnie podanej ulicy, powiedziała do telefonu, że to kolega wskazał jej właściwą miejsce.
Po tej sytuacji w internecie małżonkowie nazywali się wzajemnie "kolegą" i "koleżanką". Fani w końcu podczas zorganizowanego Q&A zapytali o to aktorkę:
Czy dowiemy się, o co chodzi z tą koleżanką i kolegą?
Na co gwiazda odpowiedziała:
Parę dni temu, jak zamawiałam taksówkę i miałam problem, gdzie jesteśmy (bo był to Szczecin) i @w_kracze (nazwa konta męża Zborowskiej - przyp.red.) mnie poprawił, więc ja powiedziałam Panu taksówkarzowi, a nie, nie przepraszam, kolega mówi, że jesteśmy na ulicy XYZ. I tak już zostało, że jest kolegą
instagram.com/zborowskazofia
Zofia Zborowska-Wrona na urlopie z mężem
Okazuje się, że Andrzej Wrona nie był zły na żonę, gdyż z okazji jej urodzin zabrał ją na mini wakacje. Para udała się do Włoch, gdzie nie tylko zwiedzała okolice, ale też skosztowali kuchni restauracji, nagrodzonej gwiazdką Michelin - czyli prestiżową nagrodą kulinarną. Aktorka zapewnia, że jedzenie jej smakowało, choć patrząc na jej minę, mamy co do tego wątpliwości.
W galerii znajdziesz jej zdjęcia z urlopu, w tym jej zabawnej miny. Warto!
