Cher od zeszłego roku spotykała się z producentem muzycznym Alexandrem "AE" Edwardsem. Związek z młodszym o 40 lat mężczyzną wydawał się poważny, w Boże Narodzenie Cher pochwaliła się nawet imponującym pierścionkiem zaręczynowym. Jednak media donoszą, że to już koniec!
Cher i Alexander "AE" Edwards: miłość nie zna wieku
Cher już niedługo skończy 77 lat, ale nadal pozostaje aktywna zarówno na polu zawodowym, jak i w życiu prywatnym. Aktorka miała dwóch mężów, ale od lat 80. pozostaje formalnie wolna. Od tego czasu piosenkarka miała na swoim koncie liczne związki, wiążąc się z coraz młodszymi mężczyznami, ale spora różnica wieku między nią a jej ostatnim partnerem zaskoczyła nawet samą gwiazdę:
Kocham go i jesteśmy razem szczęśliwi. Na papierze wygląda to dość dziwnie (nawet jak dla mnie), ale miłość nie zna matematyki. Jesteśmy stworzeni dla siebie.
– komentowała w mediach społecznościowych Cher.
Shutterstock/East News
Miał być ślub, a tu klops
W grudniu ubiegłego roku zaczęło się robić naprawdę poważnie. Cher pochwaliła się w sieci zdjęciem pierścionka, który miał jej wręczyć Alexander "AE" Edwards. Wartość tego cacka szacowano na 250 000 dolarów, co przewyższało nawet wartość pierścionka zaręczynowego, jaki dumnie założyła niedawno na palec Beata Kozidrak!
Portal "TMZ" donosi jednak, że związek Cher i Alexandra to już przeszłość. Para miała się rozstać przed kilkoma tygodniami. Ostatni raz zostali sfotografowani razem w marcu na pokazie nowej kolekcji domu mody Versace. Było to równocześnie pierwsze ich oficjalne wyjście razem.
