Stan Borys ma poważne problemy ze zdrowiem. Muzyk znany z piosenki "Jaskółka uwięziona" zachorował na nowotwór. Niestety, konieczne było szybkie przeprowadzenie poważnej operacji. Wiemy, jak dzisiaj czuje się znany wokalista.
Stan Borys walczył z nowotworem
Stan Borys na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych Ameryki ze swoją partnerką. Zdarza mu się jednak okazjonalnie bywać w Polsce. W czasie jednej z wizyt w naszym państwie udał się do lekarza z dziwnymi zmianami na skórze. Lekarz przeprowadził biopsję i kazał zgłosić się tydzień później. Diagnoza była porażająca - nowotwór skóry. Stan Borys w wywiadzie dla "Super Expressu wyznał, że na szczęście dzięki szybkiej reakcji zmianę nowotworową udało się usunąć.
Na całe szczęście była to niezłośliwa zmiana rakowa na skórze. Gdyby nie została usunięta, wtedy mogłaby się stać niebezpieczna. Rozrastała się
AKPA
Konieczna była operacja
Muzyk w rozmowie z gazetą doprecyzował także, że lekarze natychmiast skierowali go na operację, w czasie której wycięto mu aż 10 cm skóry. Jak jednak dodaje, sytuacja jest już pod kontrolą.
Wycięto mi 10 cm skóry. Chirurg plastyczny bardzo ładnie zaszył ranę, która się pięknie goi. Ania zawsze pilnuje wszystkich wizyt i towarzyszy mi wszędzie. Bardzo dba, abym systematycznie się badał i chodził na rehabilitacje
Przypomnijmy, że popularny wokalista od kilku lat ma poważne kłopoty ze zdrowiem. W lutym 2019 roku trafił do szpitala w ciężkim stanie z powodu udaru niedokrwiennego mózgu. W wyniku choroby został sparaliżowany, ale na szczęście długa i intensywna rehabilitacja pozwoliła wrócić mu do pełni sił.
Stan Borys na przełomie lat bardzo się zmienił. Jego stare i aktualne zdjęcia znajdziesz w naszej galerii.
