Edytę Herbuś oszukała jej przyjaciółka! Jej reakcja? "Zrzygałam się przed siebie, usiadłam i zaczęłam płakać"

Edyta Herbuś współpracowała z Małgorzatą Herde

Tancerka i aktorka nawiązała współpracę z menadżerką gwiazd Małgorzatą Herde, która "przejęła" ją, kiedy Herbuś była u szczytu sławy. Ich kooperacja trwała przez 3 lata i zakończyła się w atmosferze dużego skandalu, gdyż okazało się, że Małgorzata Herde oszukała swoją podopieczną na 400 tysięcy, przez co Edyta Herbuś musiała mierzyć się z długami komorniczymi.

Do całej sprawy tancerka powróciła raz jeszcze w podcaście u Żurnalisty, gdzie wyznała, że miała swoją menadżerkę za przyjaciółkę:

Mnie się wydawało, że znalazłam super agentkę, która jest dla mnie tarczą. Później się okazało, że ta tarcza była tak solidna, że nie docierało do mnie bardzo dużo informacji, które dotrzeć powinny

Okazuje się, że gdyby wybrała kogoś innego do współpracy, byłaby bogata, a tak:

A ja byłam w d**ie kompletnie

Zresztą, z długami boryka się do dziś, choć jak wyznała w podcaście zdołała wybaczyć oszustce.
instagram.com/edytaherbus

Edyta Herbuś o reakcji na czyny Małgorzaty Herde

Tancerka przez długi czas nie wiedziała, z kim tak naprawdę ma do czynienia. Kiedy więc dotarły do niej dowody jej oszustw, jej reakcja była zdecydowana:

Najbardziej pamiętam moment, kiedy dotarło do mnie, że moja agentka, którą traktowałam jak przyjaciółkę, tak strasznie mnie oszukiwała przez kilka lat. Jak dostałam telefon, który był niezaprzeczalnym dowodem, zwymiotowałam. Zrzygałam się przed siebie, usiadłam i zaczęłam płakać. To był szok.

Później dodała, że przepracowała tę sytuację:

Ja już sobie to wszystko poukładałam i mam w sobie balans. Wiem, dlaczego to się wydarzyło, wiem, co zaniedbałam.

Co o tym sądzisz?

W galerii znajdziesz więcej zdjęć tancerki. Warto!