Michał Piróg sugeruje, że to Agustin Egurrola stoi za aferą eurowizyjną. "Byli tacy którzy pytali wcześniej, kto ma być najlepszy"

Polskie preselekcje Eurowizji wywołały burzę

Tegoroczne preselekcje to chyba najbardziej kontrowersyjny konkurs w historii polskich eliminacji do konkursu Eurowizji. Zdobywczyni pierwszego miejsca, Blanka, po ogłoszeniu wyników została wybuczana przez część widowni, następnie oskarżona o plagiat, a przewodnicząca jury, Edyta Górniak, musiała gęsto tłumaczyć się po preselekcjach z decyzji swojej i pozostałych jurorów.

Poważne zarzuty pojawiły się już dzień po eliminacjach. W sieci pojawił się screen, według którego TVP już parę godzin przed koncertem podała informację o zwycięstwie Blanki. Zwracano również uwagę na fakt, że piosenkarka na co dzień współpracuje z Agustinem Egurrolą, który był jednym z jurorów w preselekcjach, a jego zespół taneczny był częścią preselekcyjnego show Blanki.

Michał Piróg przerwał milczenie

Michał Piróg zamieścił wczoraj na Instagramie archiwalne zdjęcie z programu "You Can Dance – Po prostu tańcz", dzięki któremu, jako juror, zyskał ogólnopolską popularność. Stół jurorski dzielił tam między innymi z Agustinem Egurrolą, który znalazł się na opublikowanej fotografii. Michał Piróg opatrzył zdjęcie podpisem:

Zawsze siadałem za stołem i czekałem co mnie zaskoczy i zachwyci ale byli tacy którzy pytali wcześniej „kto ma być najlepszy”...

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Michal Pirog (@michalpirog)

Pod zdjęciem, które zebrało 10,5 tysiąca polubień, pojawiło się kilkaset komentarzy. Komentujący dziękują tancerzowi za zabranie stanowiska w sprawie głosowania i wprost wskazują na Egurrolę jako winnego nieczystej gry. Agustin Egurrola, który obecnie jest jurorem w emitowanym przez TVP programie "You Can Dance – Nowa Generacja" nie odniósł się do słów byłego kolegi z pracy.