Wstrząsające wyznania uczestniczek programu "10 lat młodsza w 10 dni". Co na to Maja Sablewska?

Wstrząsające wyznania uczestniczek programu "10 lat młodsza w 10 dni". Co na to Maja Sablewska?

Wstrząsające wyznania uczestniczek programu "10 lat młodsza w 10 dni". Co na to Maja Sablewska?

AKPA/Kurnikowski/Facebook.com/Polsat Cafe

Program "10 lat młodsza w 10 dni" znowu szokuje! Jednak nie tym, co było założeniem programu. Kolejne uczestniczki decydują się na ujawnienie kulis programu. A te nie wyglądają wcale różowo…

Reklama

Metamorfozy Mai Sablewskiej

Program "10 lat młodsza w 10 dni" to format, w którym uczestniczki poddają się skrupulatnej zmianie. Przed i po każdej metamorfozie ich wiek oceniany jest podczas sondy publicznej. Nad całym projektem czuwa prowadząca programu – Maja Sablewska.

Program miał być wielkim hitem Polsat Cafe, a wygląda na to, że stał się kompromitacją stacji. Nie dość, że każda kolejna metamorfoza była szeroko krytykowana przez widzów, którzy nie mogli zrozumieć, kto dobiera uczestniczkom stroje oraz fryzury i makijaże, to do tego na jaw wychodzą coraz to nowe skandale z udziałem Mai Sablewskiej i ekipy programu.

Maja Sablewska w różowej marynarce Facebook.com/Polsat Cafe

Żenada roku

Na osobiste wyznanie dotyczące programu zdobyła się pani Jolanta, która wystąpiła w pierwszym odcinku programu. 57-latka zadziwiła widzów swoją postawą, gdyż jako jedyna powiedziała głośno podczas programu, że nie jest zadowolona z metamorfozy. Już po kilku miesiącach od premiery odcinka, pani Jolanta wyznała, co tak naprawdę wydarzyło się w programie.

Pani Jolanta twierdzi, że zgodziła się na udział w programie pod warunkiem zabiegu stomatologicznego oraz liftingu górnych i dolnych powiek. Według uczestniczki cały czas zapewniano ją, że wszystkie zabiegi się odbędą.

Naciągnięto mnie na zwierzenia. Strasznie im zaufałam, bo wydawało mi się, że chcą mnie wysłuchać, zrozumieć i pomóc. Czułam od nich ciepło i opowiedziałam rzeczy, o których nikomu w życiu nie mówiłam, bo były dla mnie tak trudne.

- mówiła pani Jolanta.

Po kolejnych rozmowach i moich naciskach producentka przyznała, że o zabiegu stomatologicznym nie ma już mowy i nie będę miała robionych zębów. Wybrano inną uczestniczkę. Ta informacja mnie załamała, zaczęłam czuć się coraz gorzej. Wkrótce mój stan psychiczny tak mocno się pogorszył, że trafiłam do lekarza psychiatry, który przepisał mi leki antydepresyjne.

- dodała.

Nie tylko pani Jolanta czuje się oszukana przez producentów programu. Udziału w "10 lat młodsza w 10 dni" żałuje też Olga. 48-latka w rozmowie z serwisem Plejada.pl wyznała, że zgodziła się na udział w programie tylko dlatego, że obiecano jej zabiegi.

Początkowo bałam się, że ta "wielka przemiana" ograniczy się tylko do zrobienia makijażu, ale pani z produkcji zapewniła mnie, że będę poddana kilku zabiegom z zakresu medycyny estetycznej. Zależało mi na plastyce powiek i opadających policzków oraz zabiegu stomatologicznym. Obiecywano gruszki na wierzbie i piękną metamorfozę, więc zgodziłam się na udział w programie

- powiedziała Olga.

Kiedy zorientowałam się, że zabiegi nie dojdą do skutku, chciałam to wszystko zakończyć i nie mieć już z tą produkcją nic wspólnego. Nie robiłam „przedstawienia” przed kamerami, nie mówiłam, że mi się nie podoba, bo chciałam to już mieć za sobą

- dodała zdruzgotana kobieta.

Myślicie, że po tym programie Maja Sablewska ma jeszcze przyszłość w programach promujących metamorfozy? Zobaczcie przemiany uczestniczek programu w naszej galerii!

 

Wstrząsające wyznania uczestniczek programu "10 lat młodsza w 10 dni". Co na to Maja Sablewska? Zobacz galerię!
Źródło: Facebook.com/Polsat Cafe
Reklama
Reklama