Mówi się, że ciemne barwy najlepiej spisują się w czasie chłodnych pór roku. Do tego brąz jest kolorem, który świetnie komponuje się z jesienną aurą. Efekt makijażu zależy jednak od techniki nakładania kosmetyków, więc z brązem śmiało można zaszaleć także wiosną!
Niezmiernie ważny jest wybór właściwych akcesoriów. Kolorowe kosmetyki powinny więc być dopasowane odcieniem do tęczówki oka, ale harmonizować również z barwą włosów czy cery. I tak panie o typie urody „zima” powinny wybrać odcienie ciemne, bardziej zdecydowane, zaś kobiety określane jako „lato” te bardziej subtelne. Zasada więc jest prosta: im bardziej wyrazisty typ urody – tym mocniejszy kolor cieni czy kredki.
Makijaż zaczynamy od rozprowadzenia na powiece delikatnego beżu, który będzie bazą wyjściową dla reszty działań i ujednolici koloryt skóry. Wybrane cienie nakładamy zaczynając od środka i kierując się do zewnętrznego kącika oka. Muśnięcie kolorem poza tę granicę i wymodelowanie linii cieni nieco w górę da efekt „kociego spojrzenia”.
Dolną powiekę podkreślamy kredką w kolorze brązu. I uwaga: rzęsy malujemy wyłącznie na czarno! Brązowy tusz sprawiłby bowiem, że całość wyglądałaby mdło.
