88-letnia Irena Santor o młodym pokoleniu: "Nie myślcie, że pierwszy sukces będzie trwał wiecznie"

Ikona jest tylko jedna?

Irena Santor obok innych koleżanek po fachu zdecydowanie wyróżnia się elegancją, klasą, sposobem śpiewania, poruszania się i ubioru. Mimo że w tym wszystkim jest odrobinę zachowawcza to i tak ludzie ją kochają za te niezmieniające się cechy.

Niezależnie od tego czy wypowiada się publicznie, czy prywatnie każde jej zachowanie okraszone jest klasą, której wielu współczesnym gwiazdom dzisiaj brakuje. 88-latka nie boi się jednak opowiadać na tematy dość kontrowersyjne i zapytana przez reporterkę "Jastrząb post" o to, co myśli na temat młodych gwiazd, z chęcią odpowiedziała.

fot. Kurnikowski/AKPA

88-letnia Irena Santor o młodym pokoleniu

Irena Santor w szczery, ale przy tym bardzo uroczy sposób powiedziała, że najbardziej, co jej przeszkadza w młodym pokoleniu, to kopiowanie siebie nawzajem. Uważa, że zdecydowanie więcej osiągnie się, będąc oryginalnym. Naszym zdaniem to czysta prawda!

Bardzo bym chciała, żeby dociekali, żeby nie powtarzali, żeby nie byli plagiatem i żeby szukali w swojej wyobraźni i talencie czegoś wartościowego i innego, bo to tylko wpłynie na rozwój kultury w ogóle. Buntujcie się, owszem, ale nie powielajcie tego, co już było. Szukajcie swojego języka, swojego upustu dla wyobraźni, szukajcie nowego świata. [...] Nie myślcie, że pierwszy sukces będzie trwał wiecznie. On może być tylko zapowiedzią kolejnych i o to się bijcie