Niebywały "sukces" cyklu "365 dni". Polskie filmy nominowane do "prestiżowej nagrody". Są jednym z faworytów do zwycięstwa

Niebywały "sukces" cyklu "365 dni". Polskie filmy nominowane do "prestiżowej nagrody". Są jednym z faworytów do zwycięstwa

Niebywały "sukces" cyklu "365 dni". Polskie filmy nominowane do "prestiżowej nagrody". Są jednym z faworytów do zwycięstwa

AKPA

Dwie polskie produkcje zostały nominowane do Złotych Malin. Na najsłynniejszą antynagrodę mają szansę "365 dni: Ten dzień" i "Kolejne 365 dni".

Reklama

"365 dni" znowu docenione

"365 dni: Ten dzień" i "Kolejne 365 dni"dostały nominacje do Złotych Malin w dwóch kategoriach najgorszy sequel oraz najgorsza ekranowa para.

Szczególnie ta druga nominacja nie przypadnie autorom do gustu, bo miłosna historia Laury i Massimo miała napędzać całą fabułę filmu. Skoro wątek, który miał być hitem, okazał się według krytyków totalną klapą, to źle świadczy o poziomie całego filmu.

Przypomnijmy, że Złote Maliny nazwane są także antyoscarami. Nagroda jest przyznawana przez Raspberry Foundation. Oprócz tytułu Złotych Malin filmy otrzymują także pomalowane na złoty kolor statuetki wykonane z tworzywa sztucznego. Ich wartość szacuje się na niecałe 5 dolarów. O tym, kto został wyróżniony, dowiemy się 11 marca. Zdaniem krytyków duże szanse na zwycięstwo mają sequele "365 dni".

Blanka Lipińska w czarnej sukience AKPA

Pierwsza część "365 dni" dostała 6 nominacji

Przypomnijmy, że znacznie gorzej wypadło pierwsze "365 dni". Film otrzymał w 2020 roku aż 6 nominacji i ostatecznie udało mu się zwyciężyć tylko w kategorii "najgorszy scenariusz".

Wtedy do uzyskanej nagrody odniosła się Blanka Lipińska, autorka cyklu książek "365 dni".

Nie martwcie się i tak wygrałam w jednej, co stanowi rekord w tym kraju, ponieważ nigdy nikt z Polski ani nie był nominowany do tej nagrody, ani tym bardziej tej nagrody nie wygrał. Chyba nawet nikt spoza Hollywood nie był, także jest to duży sukces produkcji

Mówiąc o nagrodzie, wspomniała także, że liczyła na główną nagrodę w kategorii "najgorszy film", ale "najgorszy scenariusz" też jest świetnym wynikiem. Zapewne, jeśli w marcu okaże się, że sequele "365 dni" znowu zostaną docenione, należy spodziewać się podobnego komentarza.

Michele Morrone pręży umięśnione ciało w samych majtkach! Czy to już kolejna część „365 dni”? Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama