Nie milkną echa kontrowersyjnych słów, które zdecydował się wygłosić Sebastian Karpiel-Bułecka pod adresem "Tańca z gwiazdami". Jeden z najbardziej znanych muzyków w Polsce przyznał, że show Polsatu jest ustawione. Do jego słów odniósł się już Rafał Maserak. Jego odpowiedź skłania do myślenia.
"Taniec gwiazdami" jest ustawiony?
Sebastian Karpiel-Bułecka udzielił znamiennego wywiadu dla "Na Temat", w którym stwierdził, że ma dowody na to, że program jest ustawiony. Muzyk powiedział, że producenci programu bardzo nalegali na to, aby wziął udział w nim udział i mieli mu zagwarantować, że jeśli zdecyduje się na wzięcie udziału w "Tańcu z gwiazdami", to zajmie bardzo wysokie miejsce.
Miałem sześć razy propozycję, żeby wystąpić w "Tańcu z gwiazdami". Za każdym razem odmawiałem, a była to łatwa droga do popularności. Tym bardziej że gwarantowali mi, że tam będę jak najdłużej
Znamienny komentarz Rafała Maseraka
O sprawę został zapytany już tancerz Rafał Maserak, który ujawnił, że słyszał o takich sytuacjach i przytoczył historię "jednej z gwiazd", która powiedziała, że zgodzi się na występ w show, jeśli będzie mieć gwarancję dojścia do finału, na co produkcja się nie zgodziła. Dodał także, że to jest show i jakieś emocje musi przecież wywoływać.
Są różne spekulacje. Jedni mówią, że SMS-y, że ustawka... Nie ukrywajmy, to jest machina i zawsze ta machina jakoś musi działać, a o tym, w jaki sposób ona działa, na pewno nikt z nas się nie dowie
Wyjaśnił również, że ma nadzieję, że jednak taka sytuacja nie ma miejsca i "woli żyć sobie w założeniu, że jest fajnie i jakoś to działa".