Plany Kingi Rusin legły w gruzach! "Poziom ryzyka był zbyt duży" - napisała. O co chodzi?

Plany Kingi Rusin legły w gruzach! "Poziom ryzyka był zbyt duży" - napisała. O co chodzi?

Plany Kingi Rusin legły w gruzach! "Poziom ryzyka był zbyt duży" - napisała. O co chodzi?

instagram.com/kingarusin/

Kinga Rusin od wielu miesięcy jeździ po świecie i zwiedza różne kraje oraz ich zakątki. Na jej profilu na Instagramie można zobaczyć wiele pięknych zdjęć z różnych wyjazdów zagranicznych, a także opisy danych miejsc. Jednak jeden z jej ostatnich wpisów nie miał pozytywnego wydźwięku, ponieważ dziennikarka zdradziła, że nie uda jej się zwiedzić kolejnego zaplanowanego kraju. Dlaczego?

Reklama

Kinga Rusin o podróży do Meksyku

Dziennikarka Kinga Rusin dodała post na swój profil na Instagramie, w którym podzieliła się z fanami swoimi doświadczeniami. Okazuje się, że podróżniczka miała wyjechać do Meksyku i zwiedzić ten kraj. To miała być niespodzianka od jej partnera. Niestety, została odwołana. Jak można przeczytać na jej profilu:

Niespodzianka się nie udała! Ale tym razem to dobrze, bo poziom ryzyka był zbyt duży. Sekretny plan Marka ustąpił miejsca bezpieczeństwu. Mój kochany podróżnik, który już wcześniej objechał cały Meksyk, chciał mi bardzo pokazać to, co tam najlepsze. Sam wszystko organizował w tajemnicy…i w tajemnicy wszystko odwołał.

Okazało się, że chodzi o względy bezpieczeństwa, ponieważ obecnie sytuacja jest niespokojna:

W ciągu ostatnich dni Meksyk stanął bowiem na krawędzi krwawej wojny państwa z kartelami, po aresztowaniu jednego z bossów narkotykowych.

Kinga Rusin o planowanym pobycie w Meksyku dowiedziała się dopiero, gdy wszelkie plany zostały odwołane, lecz nie żałuje podjętej przez jej ukochanego decyzji:

Dopiero teraz dowiedziałam się o planie wyprawy. Nie mam żalu. W podróży czasami trzeba umieć zrezygnować z niepewnej przygody.

Okazuje się, że w zamian pojechali w inne miejsce, o którym dziennikarka na chwilę obecną nie chce zdradzać zbyt wiele:

Energii, która nas rozpiera, nie dało się jednak pohamować. Pojechaliśmy więc jeszcze bardziej na południe, po mniej „ekstremalne” wrażenia, o czym wkrótce..

Kinga Rusin w obcisłym kostiumie instagram.com/kingarusin

Fani komentują post Rusin

Internauci skomentowali najnowszy wpis dziennikarki, pisząc, że słusznie postąpiła, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jednak jeden z polskich przewodników wycieczek wyjaśnił dokładną sytuację kraju:

Pani Kingo, jestem licencjonowanym przewodnikiem w Meksyku od wielu lat. Zamieszki w Meksyku były głównie w stanie Sinaloa. Myślę, że stolicy i jej okolic nie mieliście w planie. Reszta Meksyku ta turystyczna, nie ma żadnych problemów. Turyści przybywają, wycieczki są. Nie jest to kraj, gdzie wszędzie można pojechać autem, ale to co najważniejsze jest dostępne. Ja już za chwilę nam grupę na Motyle Monarchy. Potem objazd od stolicy do Cancun 14 dni... Niestety media piszą, kraj pogrążony w zamieszkach. Meksyk ma prawie 2 mln km kwadratowych... Stan Sinaloa to jeden z 31 stanów... Także zapraszam jednak do Meksyku, służę zawsze radą. Wiedząc co i jak, dzięki lokalnym przewodnikom mamy największą szanse na uniknięcie problemów. Pozdrawiam!

Co o tym sądzisz?

W galerii znajdziesz wiele pięknych zdjęć Kingi Rusin. Warto!

Plany Kingi Rusin legły w gruzach! "Poziom ryzyka był zbyt duży" - powiedziała. O co chodzi?
Źródło: instagram.com/kingarusin/
Reklama
Reklama