Fani złapali się za uszy, gdy Janusz Panasewicz otworzył usta. "Chłopie nie mogłeś zaśpiewać z playbacku?"

Janusz Panasewicz gwiazdą "Sylwestrowej mocy przebojów"

W tym roku na "Sylwestrowej mocy przebojów" w Polsacie pojawiła się plejada znakomitych gwiazd. Stacja się postarała i zakontraktowała między innymi Marylę Rodowicz, Cleo, Dodę i Michała Wiśniewskiego. Perłą w koronie był występ zagranicznej gwiazdy Michaela Patricka Kelly, który zaśpiewał z playbacku.

Wisienką na torcie miał być natomiast występ Janusza Panasewicza z Lady Pank. "Miał być" to dobre wyrażenie, bo niestety zdaniem widzów Panasewicz nie poradził sobie wokalnie z własnymi piosenkami.

Przypomnijmy, że grupa Lady Pank odpowiedzialna jest za wylansowanie takich przebojów jak "Mniej niż zero", "Kryzysowa narzeczona", czy "Tańcz głupia, tańcz". Tym razem zespół wykonywał właśnie ten trzeci utwór, ale niestety coś poszło nie tak. Widzowie w czasie występu Janusza Panasewicza złapali się za uszy.

Fani komentują: Nie mogłeś zaśpiewać z playbacku

Pod filmikiem prezentującym wykonanie hitowej piosenki przez grupę Lady Pank pojawiło się mnóstwo komentarzy. Fani chwalą, że Jan Borysewicz świetnie zagrał na gitarze, ale niestety frontman zespołu Janusz Panasewicz zmasakrował piosenkę.

Wielu z nich twierdzi, że muzyk Lady Pank powinien już zakończyć muzyczną karierę, a jeśli chciał jeszcze wystąpić na "Sylwestrowej mocy przebojów" powinien zaśpiewać z playbacku, bo wtedy uniknąłby chociaż takiej kompromitacji.