Marcelina Zawadzka skarży się na rosnące raty kredytu. Nawet ona ledwo wiąże koniec z końcem

Marcelina Zawadzka skarży się na rosnące raty kredytu. Nawet ona ledwo wiąże koniec z końcem

Marcelina Zawadzka skarży się na rosnące raty kredytu. Nawet ona ledwo wiąże koniec z końcem

AKPA

Marcelina Zawadzka podzieliła się z fanami smutną wiadomością. Celebrytka ujawniła, że padła ofiarą rosnącej w zastraszającym tempie inflacji, która doprowadziła do znaczącej podwyżki stóp procentowych. Była prowadząca "Pytanie na śniadanie" przyznała, że sytuacja jest tak zła, że poważnie myśli nad wyjazdem z Polski i zamieszkaniem za granicą.

Reklama

Marcelina Zawadzka narzeka na rosnące koszty życia

Marcelina Zawadzka udzieliła wywiadu dla gazety "Fakt". W trakcie rozmowy wyznała, że w wyniku rosnącej inflacji ledwo wiąże koniec z końcem. Celebrytka zwróciła uwagę na rosnące koszty życia oraz wzrost rachunków i rat kredytu za mieszkanie.

Dostaję co miesiąc podwyżki kredytów. Mieszkanie też mam na kredycie. Te cyferki tylko się zwiększają

Pytana o to, o ile wzrosła rata jej kredytu, odpowiedziała, że jest to kwota większa niż 1000 złotych.

Marcelina Zawadzka z rozpuszczonymi włosami AKPA

"Nawet w Tajlandii jest taniej"

Marcelina Zawadzka przyznała także, że z uwagi na rosnące koszty życia, zdarza jej się rezygnować z niektórych rzeczy. W jej ocenie w Polsce jest szalenie drogo, a za granicą jest znacznie taniej.

Celebrytka wyznała, że była niedawno w Tajlandii, gdzie w jej ocenie ludziom żyje się o wiele lepiej niż w Polsce.

Rozmawiałam z osobami, które tam żyją [...]. Masz życie i jedzenie za gorsze. Wiadomo, tam są inne realia. Tam się mniej zarabia, są mniejsze możliwości, chociaż Bangkok jest taki, że masz tam sporo możliwości, ale jednak to jedzenie jest tanie i możesz normalnie nakarmić rodzinę, a u nas się robi jak w Norwegii, tylko że inne zarobki

Marcelina Zawadzka uwodzi głębokim dekoltem w apetycznej sukience. Wygląda zjawiskowo? Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama