Nie tylko Maryla Rodowicz ma żal do organizatorów jubileuszowej gali Polsatu z okazji 30 urodzin stacji. Okazuje się, że oburzony jest także Piotr Cugowski, który zaśpiewał z diwą polskiej muzyki, a na scenie poczuł się jak zwykły intruz.
Gala Polsatu
Z okazji 30-lecia istnienia stacji we wtorek odbyła się uroczysta gala Polsatu. Na ściance przed wydarzeniem pokazały się największe gwiazdy Polsatu, które przez wiele lat grały w hitowych produkcjach stacji. Wiele z nich zaprezentowało się w przepięknych kreacjach. Show skradła Aleksandra Szwed, która błyszczała jak prawdziwy diament.
Nie obyło się jednak wpadek organizatorów. Na Polsat narzekała Maryla Rodowicz, która po zaśpiewaniu utworu chciała powiedzieć kilka słów, ale niestety ktoś wyłączył jej mikrofon. Gwiazda machała rękami, ale nikt nie zareagował, więc zeszła ze sceny.
AKPA
Cugowski ma żal do organizatorów
Na organizację gali Polsatu narzekał także Piotr Cugowski. Znany muzyk wyszedł na scenę razem z Marylą Rodowicz, z którą zaśpiewali jej największy hit "Niech żyje bal". Niestety, osoby prowadzące galę zapomniały zapowiedzieć Cugowskiego. Usłyszeliśmy więc, że za chwilę na scenie zaprezentuje sama Maryla Rodowicz.
Cugowski po występie podziękował diwie za wspólny występ i wbił szpilę organizatorom gali.
Byłoby już całkiem wspaniale, gdybym został przedstawiony publiczności w Teatrze Wielkim i przed telewizorami. Choćby, żeby synek był dumny, mógł się pochwalić w szkole i żeby nikt mu nie zarzucił, że ściemnia
Wokalista dodał także, że "ma nadzieję, że ktoś rozpoznał intruza, który pojawił się znienacka na scenie obok Królowej, po jego głosie, po fryzurze, a może po płaszczyku".