Krystyna Prońko bez wątpienia jest ikoną, jeśli chodzi o polską scenę muzyczną i przez wiele lat udowadniała, że jej piosenki się nie starzeją, a ona z wiekiem ma w sobie jeszcze więcej klasy i pokory, ale... czy aby na pewno? Jej ostatnia wypowiedź w programie Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego wzbudziła spore kontrowersje.
Krystyna Prońko i ostre spojrzenie na polski rynek
Piosenkarka jazzowa a także kompozytorka pojawiła się w studio kontrowersyjnego dziennikarza i jego kompana, aby porozmawiać nie tylko o muzyce, ale w gruncie rzeczy to właśnie wokół niej skupiała się cała dyskusja. Kuba Wojewódzki dał wyraz temu, jak bardzo jest wdzięczny Krystynie Prońko za to, co zrobiła dla polskiej muzyki. Przy okazji 59-latek zapytał gwiazdę o to, co sądzi o współczesnej scenie i czy jest ktoś, kto faktycznie wzbudziłby jej zachwyt.
75-latka odparła przecząco. Jej zdaniem nie ma takiej osoby obecnie na rynku, która sprawiłaby, że każde pokolenie będzie jej słuchało, a jej głos sprawi, że na ciele pojawią się ciarki.
fot. Podlewski/AKPA
Krystyna Prońko kontra Dawid Podsiadło
Kuba Wojewódzki zapytał wprost o Dawida Podsiadło, na co Krystyna Prońko dość ostro odpowiedziała:
Dawid pisze bardzo dobre teksty, ale do muzyki bym się czepiła. Zresztą nie tylko do niego. On warunki wokalne ma raczej cienkie
Czy nie jest to zbyt mocno wypowiedziana opinia na temat człowieka, który wzbudza aż takie zainteresowanie, jeśli chodzi o muzykę i faktycznie odniósł niemały sukces w naszym kraju?
