Robert Irwin jest jednym z dwojga dzieci zmarłego tragicznie 16 lat temu przyrodnika i prezentera telewizyjnego Steve'a Irwina. Urodzony w 2003 roku Robert poszedł w ślady taty i również związał swoje zawodowe życie ze światem zwierząt. 19-latek jest niezwykle podobny do ojca! Zobaczcie jego zdjęcia w naszej galerii.
Robert Irwin był dwulatkiem, kiedy jego tata zginął w tragicznych okolicznościach
Robert Irwin miał zaledwie dwa lata, kiedy jego tata, popularny przyrodnik i osobowość telewizyjna Steve Irwin, zginął na wskutek przebicia serca przez kolec jadowy płaszczki podczas kręcenia odcinka swojego programu.
Po śmierci ojca Robert razem z mamą Terri i starszą siostrą Bindi pozostali w posiadłości na terenie wielkiego ogrodu zoologicznego Australia Zoo w stanie Queensland, którego długoletnim dyrektorem był Robert Irwin.
Media Mode/Rex Features/East News
Robert Irwin poszedł w ślady ojca: on kocha zwierzęta, a jego – telewizja
Już w wieku sześciu lat Robert zaczął okazjonalnie występować w programach telewizyjnych, a w 2012 roku wraz z resztą rodziny zagrał w serialu dokumentalnym poświęconym pamięci swojego ojca.
Od 2017 roku zaczął regularnie pojawiać w amerykańskim programie "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon", prezentując różne gatunki zwierząt.
Robert Irwin bardzo szybko odkrył, że jego największą pasją nie jest jednak telewizja, ale fotografia przyrodnicza. Swoje zdjęcia publikował już w magazynie "Australian Geographic", jest również etatowym fotografem Australia Zoo.
Głównym celem działalności Roberta Irwina jest walka na rzecz ochrony środowiska. Ten sam cel przyświecał jego ojcu, niezapomnianemu Łowcy Krokodyli.
![Iga Światek znów wygrała i przytuliła kilka dużych baniek. Się gra, się ma! [Memy]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/05/iga-swiatek-znow-wygrala.jpg)
