O aferze z Kamilem Glikiem w roli głównej było głośno dwa lata temu. To właśnie wtedy miał pobić mężczyznę na Mazurach. Jak było naprawdę? To rozstrzygał sąd! Znamy już wyrok. Czy piłkarz trafi za kratki?
Kamil Glik pobił mężczyznę?
Kamil Glik jest kolejną znaną osobą, która mierzy z problemami z prawem. Okazuje się, że poniosło go nieco ponad dwa lata temu na Mazurach. Wtedy też został oskarżony o pobicie! A jak było naprawdę?
Jak podaje tabloid "Fakt" znany piłkarz miał pobić mężczyznę we wsi Skorupki na Mazurach. Niejaki Michał B. to turysta, który przyjechał odpocząć na łonie natury z Krakowa. Dlaczego Glik miał go pobić? Okazuje się, że poszło o to, że mężczyzna sfotografował domek dla dzieci, który znajdował się na posesji, na której przebywała rodzina piłkarza. To właśnie wyprowadziło go z równowagi.
instagram.com/kamilglik25
Czy piłkarz trafi za kratki?
Jak wynika z nowych ustaleń mężczyzna miał być dwukrotnie uderzony w twarz oraz popchnięty, a piłkarz miał zabrać mu też telefon, którym robił zdjęcie. Reprezentant Polski przyznał, że wypił piwo i działał w samoobronie.
Marta Glik, żona piłkarza przyznała z kolei, że na agresywne zachowanie mogły mieć wpływ pogróżki, które rodzina regularnie otrzymuje. Sprawę rozstrzygnął sąd w Giżycku. Glik musi zapłacić 10 tys. zł grzywny i odszkodowanie w wysokości 5 tys. zł.
A w naszej galerii zobaczycie najnowsze zdjęcia Kamila Glika oraz jego rodziny!
