W ostatnim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doszło do małego skandalu! Justyna zrobiła mężowi dość specyficzną niespodziankę - przeszukała jego mieszkanie i zostawiła w nim bardzo dziwne wyrazy miłości! Fani są mocno zaniepokojeni jej zachowaniem. Co o nim sądzisz?
Justyna i Przemek w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" - kontrowersyjna para
Justyna Hołubowicz i Przemek Wereszczyński to para, która wzięła ślub w aktualnej ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Początkowo w ich małżeństwie wszystko dobrze się układało. Co prawda między nimi były drobne zgrzyty, jak np. ten, gdy Justyna stwierdziła, że Przemek jest otyły i martwiła się o jego zdrowie, a nawet wybiegła myślami tak bardzo daleko, że aż wyobraziła sobie, że z powodu chorób związanych z otyłością jej mąż umrze wcześniej niż ona!
Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN
Okazuje się jednak, że to był dopiero wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o możliwości Justyny. W 7. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który TVN pokazał w ten wtorek, Justyna przechodziła wahania nastrojów. Najpierw miała za złe Przemkowi, że przed udziałem w show spotykał się z inną dziewczyną. Choć Przemek zapewnił ją, że to była tylko przelotna znajomość i zakończył ją przed "Ślubem...", Justyna rozpłakała się.
Później poskarżyła się przed kamerami, że Przemek wyznał swoim kolegom, że jeszcze nie uprawiali seksu. Jak zauważyli fani, Przemek powiedział to swoim kolegom, zaś Justyna całej Polsce. Ale to nie wszystko.
Facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN
Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zostawiła karteczki w mieszkaniu Przemka
Jednak apogeum nastąpiło pod koniec odcinka, gdy Justyna została sama w mieszkaniu swojego męża, a Przemek poszedł do pracy. Justynie została chwila do jej odjazdu do Warszawy, dlatego postanowiła sprawić Przemkowi dość kontrowersyjną niespodziankę.
Justyna zostawiła w mieszkaniu męża dziwne wyrazy miłości w postaci karteczek z napisami w nietypowych miejscach. Warto dodać, że w tym celu otwierała jego szafki w kuchni, czy w pokoju.
To był taki spontaniczny pomysł. Wiedziałam, że mam chwilę do wyjścia na taksówkę i stwierdziłam, że będzie mu przyjemnie się chociaż pośmieje
- powiedziała przed kamerami.
Zaczęło się dość niewinnie. Justyna zostawiła kartkę z napisem "Myślisz o mnie" w szafce ze szklankami w kuchni Przemka. Ale do jednej kartki się nie ograniczyła. Kolejną kartkę z napisem "Hallo, to ja" zostawiła Przemkowi w jego szafie na ubrania. Następną kartkę z napisem "Wyrzuć śmieci" zostawiła w koszu na śmieci. Kolejną kartkę o treści "Daj buziaka" zostawiła mu w lodówce. Jednak zwieńczeniem jej dzieła była kartka z napisem "Tęsknię <3" na sedesie!
Fani zaniepokojeni zachowaniem Justyny
Fani byli mocno zaniepokojeni takim zachowaniem Justyny. Choć uczestniczka zapewniała, że to tylko żart, internautom nie było do śmiechu. Fani uznali zachowanie Justyny za niepokojące, a nawet budzące strach. Niektórzy twierdzą, że zachowała się osaczająco.
Trudny i specyficzny człowiek. Ciężkie poczucie humoru
Jej mąż na pewno popłakał się ze śmiechu, gdy zobaczył, że szafka kuchenna prosi o buzi…
Najlepsze na sedesie "tęsknię"
To było straszne ;( Skojarzyło mi się z filmem Nieznajomi. To ja już wolałabym być samotna albo samotny, gdybym była mężczyzną.
Sweet, choć trochę zalatuje prześladowaniem
Dziwna, na jego miejscu bym wiała
Czułabym się osaczona... za dużo, za szybko, zbyt namolnie bez wyczucia... Może komuś to pasuje.. Ja mam wrażenie, że ona tego chłopa wchłonie i wszystko co jest wokół niego. Ja bym wiała
Ja się jej boję. Gdzie przestrzeń dla niego w tym związku?
- komentowali na Facebooku programu.
Co sądzisz o jej zachowaniu? Czy to już przesada?
