Brad Pitt został rzeźbiarzem! Mamy zdjęcia jego prac. Powinien tym się zajmować?

Brad Pitt został rzeźbiarzem! Mamy zdjęcia jego prac. Powinien tym się zajmować?

Brad Pitt został rzeźbiarzem! Mamy zdjęcia jego prac. Powinien tym się zajmować?

RICHARD A. BROOKS/AFP/East News & ALESSANDRO RAMPAZZO/AFP/East News

Brad Pitt jest jednym z najpopularniejszych aktorów na świecie. Najwyraźniej to dla niego za mało, bo od kilku lat poświęca się kolejnej gałęzi sztuki. Pitt spełnia się jako rzeźbiarz, a w Finlandii niedawno otwarto wystawę, na której prezentuje swoje dzieła. Naprawdę są aż tak dobre, żeby wystawiać je w muzeum?

Reklama

Aktor, producent i... rzeźbiarz

Brad Pitt zaskakuje po raz kolejny. Okazuje się, że jest nie tylko aktorem i producentem filmowym. Otwarta przed kilkoma dniami wystawa w fińskim muzeum odkrywa przed nami rzeźbiarski talent Pitta!

Brad Pitt podczas sesji zdjęciowej do filmu "Pewnego razu w Hollywood" CHRIS DELMAS/AFP/East News

Fińskie miasto Tampere, do tej pory znane głównie jako światowa stolica sauny, jest miejscem debiutanckiej wystawy rzeźb Brada Pitta. Aktor wystawia swoje dzieła razem z uznanym brytyjskim rzeźbiarzem Thomasem Houseago i… muzykiem Nickiem Cave’em!

Brad Pitt w swoich rzeźbach pokazuje emocje po rozstaniu

Podczas wernisażu Pitt wyznał, że zaczął rzeźbić po rozwodzie z Angeliną Jolie. Rzeźbiarstwo pozwoliło mu wyrazić emocje, a także spojrzeć z dystansu na swoją rolę w dotychczasowych związkach. Jak podaje „The Guardian”:

Chodzi o autorefleksję. O to, gdzie popełniłem błąd w moich związkach.

Brad Pitt rzeźbić uczył się sam. Nowa pasja na początku pochłonęła go do tego stopnia, że całe dnie spędzał w pracowni, próbując nowych technik. Podczas kręcenia filmów również stara się znaleźć czas na swoje hobby – w trakcie pracy nad „Pewnego razu... w Hollywood” do pracowni zaprosił kolegę z planu, Leonarda DiCaprio.

Myślicie, że Brad Pitt z czasem porzuci karierę aktorską na rzecz rzeźbiarstwa?

Zobacz, jak wyglądają rzeźby Brada Pitta! Odniesie sukces i w tej dziedzinie?
Źródło: ANDREAS SOLARO/AFP/East News
Reklama
Reklama