Dzisiaj żegnamy Królową Elżbietę II, która panowała nieprzerwanie przez 70 lat! Po jej śmierci całe państwo pogrążyło się w żałobie, a teraz razem z Jej Królewską Mością wyruszyło w ostatnią podróż. Oczywiście towarzyszą jej także liczni członkowie rodziny królewskiej oraz głowy różnych państw. Nie mogło zabraknąć również małżonki wnuka Królowej Meghan Markle. Kobieta tym razem postawiła na skromność i klasykę!
Meghan Markle - bez stylizacyjnej wpadki
Meghan Markle zawsze jest pod lupą krytyków oraz pasjonatów rodziny królewskiej. Każdy jej ruch jest śledzony, a stylizacje poddawane skrupulatnej krytyce. Przy okazji pogrzebu Królowej Elżbiety II postawiła na klasyczny zestaw, który pozwolił jej nie wyróżniać się z tłumu. Zrezygnowała nawet z dużej ilości biżuterii.
Meghan wybrała jedynie złote kolczyki w stylu vintage, do których dopasowała minimalistyczną bransoletkę i pierścionek z brylantem. Prezentowała się zdecydowanie skromniej, niż Kate. Stylizacja, na którą się zdecydowała to czarna suknia o luźniejszym fasonie wzbogacona o szerokie rękawy z rozporkami. Dopasowała do nich czarne szpilki z czubkiem w szpic, a całość uzupełniła dużym kapeluszem, który zasłaniał jej twarz pogrążoną w zadumie.
Mehgan Markle - bliskość rodziny
Co prawda Meghan i Harry odizolowali się od rodziny królewskiej i wybrali wolne życie w Stanach Zjednoczonych, na pogrzebie Królowej Matki trzymali się bardzo blisko Williama i Kate. Meghan nie odstępowała bratowej i jej dzieci na krok. Stała razem z nimi w kościele. Widać, że czuła się wówczas lepiej.
Sama nie zabrała swoich dzieci na ceremonię. Nie wiadomo czy pozostały one w USA, czy zostały w komnatach pałacowych w Londynie. Z pewnością taka długa uroczystość mogłaby okazać się dla takich maluchów zbyt męcząca. Widać także, że zarówno Harry, jak i Meghan potrzebowali skupienia i zadumy w tym wyjątkowym dla całej Wielkiej Brytanii dniu.
Tym razem obejdzie się bez krytyki?