Grzesiek z "Hotelu Paradise 6" to mężczyzna, który od pierwszych odcinków próbuje usilnie pokazać, jak bardzo jest wyluzowany. Zaczepia dziewczyny, chwali się podbojami łóżkowymi i ustawia grupę, aby zwłaszcza mężczyźni grali według jego zasad! Okazuje się, że nie są to pozory, a w życiu również bywa atencyjny!
Grześ z "Hotelu Paradise" - afera na Prime MMA
Grześ z "Hotelu Paradise 6" na siłę próbuje wypromować się w sieci. Mężczyzna na co dzień jest trenerem personalnym, który związany był z freak fightem. Okazuje się, że miał on okazję trenować znienawidzonego uczestnika "Love Island" Mikołaja Jędruszczaka, który właśnie przygotowuje się do walki na Prime MMA!
Widać w ich relacjach coś mocno się popsuło, ponieważ podczas ostatniej konferencji Grzegorz nie wytrzymał, wziął mikrofon i zaczął wygrażać zaskoczonemu Mikołajowi. Wyzwał go nawet do walki. Padły niecenzuralne słowa, a wszyscy zgodnie orzekli, że to Grzesiek zachował się jak typowy atencjusz. Ludzie komentują całą sytuację:
Ale z ciebie atencjusz! Usuńcie go z programu!
- napisał obserwator.
Totalna żenada, w hotelu i na żywo!
- dodał inny.
Instagram.com/grzes.hotelparadise6
Grześ z "Hotelu Paradise" - awantura z uczestnikami z innych edycji
Do całej medialnej kłótni przyłączyli się także byli rajscy mieszkańcy z innych edycji. Swoje zdanie na temat sytuacji wyraził Artur z 2. edycji programu, a także Kuba z 3. odsłony show. Trzeba przyznać, że nie przebierali w słowach, a nawet wyzywali go na pojedynek! Oczywiście Grzegorz nie pozostał im dłużny i jeszcze podsycał dyskusję, oskarżając ich o to, że chcą wybić się na jego plecach, bo on jest teraz "na topie".
Kłótnia nabierała na sile i być może okaże się, że skończy się w oktagonie. Zarówno Kuba, jak i Artur już mieli okazję zawalczyć, a Grzegorz jako trener z pewnością ma niemałe umiejętności.
Myślicie, że któraś federacja umożliwi im walkę?
-
