Są takie trendy, które nigdy nie wychodzą z mody i są kołem ratunkowym w przypadku braku pomysłu na wieczorowy makijaż. Jednym z nich jest obrysowanie oka czernią.
Pomysł niby banalny, jego wykonanie także nie stwarzające żadnych trudności, a jednak taki makijażowy zabieg wizażyści stosują nader często. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Po pierwsze - czerń to klasyczny kolor, więc nie ma ryzyka, że nie będzie pasował do typu urody. Po drugie - obrysowanie oka takim kolorem wydobywa głębię spojrzenia na tyle, że nie trzeba jej dodatkowo wzmacniać nakładaniem cieni. Po trzecie zaś, takie rozwiązanie jest zabawieniem dla amatorek wizażu - nie trzeba wprawnej ręki czy też godzin ćwiczeń, bo makijaż wykonuje się w mgnieniu oka. Kreski na powiece nie muszą być także precyzyjne, bo w razie drobnych niedociągnięć można je nieco rozetrzeć uzyskując w ten sposób równie ciekawy efekt. Słowem same profity!
Oko skąpane w czerni pojawiło się na pokazie Holly Fulton. Jak Wam się podoba taka makijażowa propozycja?
Zdjęcia: mediumphoto.com.pl