Michał Piróg udzielił ostatnio wywiadu, w którym wyznał, że ma pewien wstydliwy kompleks. Spodziewalibyście się tego po nim?
Kompleks Michała Piróga
Michał Piróg od lat bryluje w śmietance towarzyskiej, występuje w programach telewizyjnych i pokazuje się na ściankach. Wydawało by się, że całkowicie akceptuje swój wygląd który, trzeba przyznać, czasem jest dość kontrowersyjny.
Tym razem Michał zadziwił intymnym wyznaniem, na temat swojego ukrytego kompleksu podczas rozmowy z portalem lifestyle.newseria.pl.
Teraz to już mi trochę przeszło, ale zawsze nienawidziłem swoich stóp. Całe życie je masakrowałem, bo taniec to masakrowanie stóp, zawsze były poobijane, pozdzierane i zakrwawione. Jak skończyłem tańczyć, to stopy w miarę wróciły do formy, ale teraz z kolei lubię ciężkie buty i też znów masakruję te stopy
- powiedział tancerz.
Instagram.com/michalpirog
To tylko szmatki
Piróg skorzystał też z okazji, żeby podzielić się swoimi poglądami na temat swojego stylu. Jak twierdzi, nie przywiązuje zbytnio wagi do zawartości swojej szafy, w której można znaleźć zarówno drogie ubrania od projektantów, jak i ciuchy z second handu.
Ciuchy powinny być zabawą. Zresztą każdy traktuje je, jak chce, jedni się dzięki nim wyrażają i to jest ich być albo nie być, a dla mnie to po prostu szmatki
– mówi.
Dodał też, że swoje stylizacje wybiera tak, aby wyrażały jego osobowość, temperament oraz aktualny nastrój.
Od lat pracuję z Joasią Ciesielską, moją stylistką. Ale mniej więcej wiem, co chcę założyć, czy chcę sobie zrobić żart, czy biorę coś na poważnie, czy mniej na poważnie, jaki mam humor
- mówi Michał.
Spodziewalibyście się po Michale takiego kompleksu? Zobaczcie więcej w galerii!
