Nie wiem jak was, ale mnie zawsze lokówki strasznie denerwowały. Możliwie dlatego, iż ciągle oparzałam sobie palce! Po tym, jak zwykłe wałki nie pomogły mi w ułożeniu fryzury moich marzeń, straciłam wszelką nadzieję i dałam sobie spokój. Ostatnio jednak trafiłam na nowe urządzenie, które przekonało mnie do podjęcia kolejnej próby. Firma InStyler, która stworzyła pierwszą w historii obrotową lokówkę i prostownicę przedstawiła swoje najnowsze urządzenie - TopStyler.
TopStyler składa się z ceramicznych wałków uformowanych w literę "C", które tworzą kształt muszli. W zestawie znajdują się ceramiczne klipsy, które już w pięć minut od nagrzania są gotowe do użycia. I uwaga - nie parzą palców! Można więc spokojnie nawijać pasmo włosów wokół palca, a później przypinać jedną „muszelkę” za drugą.
"Jest to szczególnie przydatne podczas pracy na planie telewizyjnym", mówi stylista fryzur Dean Banowetz. "Można łatwo nawinąć wałki i wysłać aktorkę do makijażu, podczas gdy muszelki będą się chłodzić." Wymiana standardowych lokówek lub prostownic była także ogromną oszczędnością czasu na planach takich filmów, jak "The Social Network" i "Iron Man 2”.
A co jeśli używacie TopStylera w domu?
• Upewnij się, że włosy są suche.
• Ważne jest właściwe umieszczenie wałków oraz pozwolenie im na ochłodzenia (w zależności od tego, jaki styl włosów chcesz osiągnąć).
• Aby zapewnić długotrwały stan fryzury, spryskaj włosy lakierem do włosów przed zakręceniem każdej części włosów.
Wałki TheTopStyler dostępne są na Ebayu już od 70$ (około 247 zł)