Joanna Opozda upubliczniła smsy Antka Królikowskiego i jego kochanki. Kobieta groziła Opoździe!

Joanna Opozda odwoła chrzciny syna

Joanna Opozda milczała od wielu  miesięcy dla swojego dziecka. Jednak w związku z odwołaniem przez nią chrzcin jej synka postanowiła wreszcie przemówić w ważnej dla niej sprawie.

Asi zarzucało się, że nie zaprosiła Królikowskich do kościoła, a zrobiła to, choć adres kościoła podała im dopiero na krótko przed uroczystością, gdyż nie chciała, aby uczestniczyli w niej paparazzi.

Opozda upubliczniła smsy, które wysłała do samego Antka. Napisała w nich wyraźnie, że  w związku z zaproszeniem na uroczystość jej ojca, a także z powiadomieniem mediów, postanowiła odwołać uroczystość. Dziś napisała jeszcze więcej.

www.instagram.com/asiaopozda/

Opozda ujawniła smsy od kochanki Królikowskiego

Dziś na Instastory Opozdy można było przeczytać jeszcze więcej:

Tematu mojego ojca nie chcę więcej poruszać. W jego sprawie toczy się w sądzie kilka postępowań.

Prawdą natomiast jest, że Antek po tym, jak mnie zdradził i porzucił w ciąży dla sąsiadki Izabeli, zaczął rozmawiać z moim ojcem. Panowie pogodzili się, wymienili telefonami, są ze sobą w kontakcie.

To nie wszystkie nowinki:

Wygląda na to, że Antek zrobił to tylko po to, żeby mnie skrzywdzić. Jakby zdrada i porzucenie mnie na 10 dni przed porodem nie była wystarczającą krzywdą.

Nigdy nie wypowiedziałam się na ten temat, ale oczywistym jest, że strasznie to wszystko przeżyłam.

Mój ojciec zaprosił Antka do hotelu na Madagaskar. Może dlatego Antek zaprosił go za moimi plecami na chrzest?

Okazuje się, że Joanna była zastraszana przez kochankę Królikowskiego:

Przez 5 miesięcy milczałam. Zaciskałam zęby. Byłam zastraszana przez kochankę mojego męża, która pisała smsy, że zniszczy mnie ze swoją kancelarią prawniczą. Z wiadomościami poszłam na policję. Wszystko po cichu.

Kiedy Asia to czytała, była już w 9 miesiącu ciąży. Spodziewaliście się, że to wszystko zaszło aż tak daleko?

Ujawnioną przez Opozdę korespondencję znajdziecie w naszej galerii!