Z polskich realiów znamy modę na nadawanie udziwninoych imion. Chyba każdy pamięta, że Michał Wiśniewski nadał swoim dzieciom następujące imiona: Xavier, Fabienne, Etienette i Viviene.
Ostatnio gwiazdy się chyba zreflektowały i uznały, że specyficzne imiona nie sprawią, że dziecko będzie wyjątkowe, a co najwyżej wyjątkowo wyśmiewane.
Tori Speelling niedawno urodziła kolejne, trzecie dziecko. Córeczkę nazwała wyjątkowo - jak na gwiazdy - normalnie, a mianowicie Hattie Margaret.
Matthew McConaughey ma syna o imieniu Levi. Łatwe do wymowy w każdym miejscu na świecie. Chłopak i tak ma trudne nazwisko, więc przynajmniej niech imię będzie wygodniejsze.
Amy Adams ma córkę Avianę. Imię to pochodzi od hebrajskiego słowa „chawa”, co oznacza „życie”.
Penelope Cruz i Javier Bardem nazwali synka Leo. Myślicie, że to dzięki Leonardo da Vinci czy może bardziej na decyzję miał wpływ Leonardo di Caprio?
Gwyneth Paltrow i Chris Martin załapali się jeszcze na modę na dziwne imiona. Swoje dzieci nazwali Apple i Moses (Jabłko i Mojżesz). Choć w Londynie, gdzie mieszkają, specyficzne imiona raczej aż tak nie rażą.
