Anna Powierza żałowała ostrzyknięcia botoksem. Coś dziwnego działo się z jej twarzą! Teraz Czesia z "Klanu" ostrzega inne kobiety

Anna Powierza żałowała ostrzyknięcia botoksem. Coś dziwnego działo się z jej twarzą! Teraz Czesia z "Klanu" ostrzega inne kobiety

Anna Powierza żałowała ostrzyknięcia botoksem. Coś dziwnego działo się z jej twarzą! Teraz Czesia z "Klanu" ostrzega inne kobiety

East News/Pawel Wodzynski

Anna Powierza jeszcze kilka lat temu odważnie mówiła o tym, że nie widzi nic złego w korzystaniu z darów medycyny estetycznej. Zoperowała sobie nos i wstrzyknęła botoks! Teraz jest jednak ich przeciwniczką, o czym mówi otwarcie. 

Reklama

Anna Powierza zoperowała sobie nos

Anna Powierza nie potrafiła zaakceptować swojego starego nosa. To dlatego zdecydowała się na ingerencję chirurga plastycznego. Tak naprawdę była pierwszą gwiazdą, która publicznie przyznała się do takiego kroku. Jak sama przyznała w jednym z wywiadów, dla niej była to ogromna zmiana na plus, co znacząco poprawiło jej samoocenę.

Okazuje się jednak, że to nie jej jedyna ingerencja w naturę. Na Instagramie napisała:

Raz wstrzyknęłam sobie botoks, raz kwas hialuronowy. Kilka razy testowałam też jakieś inne zabiegi. Jednak patrząc na znajome, które od lat korzystają z zabiegów tego rodzaju, czułam, że to nie moja droga

Zbliżenie na twarz Anny Powierzy, ma szeroki uśmiech na twarzy Fot. Pawel Wodzynski/East News,

Po wstrzyknięciu botoksu czuła się ze sobą źle

Dziś Powierza jest przeciwniczką tego typu ingerencji w swoją urodę. Oczywiście nie chce się szybko starzeć, jednak mimo wszystko nie chce już się ostrzykiwać. W "Dzień dobry TVN" powiedziała:

Po tym, jak ostrzyknęłam się botoksem, czułam się niekomfortowo, bo kiedy coś mówiłam, to ruszała mi się tylko część twarzy i niekoniecznie ta, która powinna

To dlatego aktorka postawiła kropkę i nie zamierza już więcej ingerować w swoją urodę.

Anna Powierza relaksuje się w szlafroku podczas urlopu! "Królowa na leżaku" - ktoś pisze
Źródło: instagram.com/aniapowierza
Reklama
Reklama