Dakota Johnson wraz z Jamie Dornanem zagrała w ekranizacji słynnej trylogii "Pięćdziesiąt twarzy Greya", która wyniosła jej karierę aktorską na wyżyny. Przez lata nie wypowiadała się wiele na temat pracy na planie, jednak teraz postanowiła zdradzić jej sekrety. Okazało się, że obecność i uwagi autorki książki na planie sprawiły, że sama praca była trudniejsza i czasem nieefektywna. Gwiazda skomentowała też współpracę z jej partnerem filmowym....
Dakota Johnson żałuje udziału w "Pięćdziesięciu twarzach Greya"?
Mimo że od premiery samej książki, jak i filmu na podstawie powieści minęło sporo czasu, to dopiero teraz odtwórczyni głównej roli, Dakota Johnson, postanowiła zdradzić sekrety pracy nad filmem. Okazało się, że wpływ autorki książki E.L. James był zbyt duży, co niszczyło pracę na planie. Jak Dakota Johnson zdradziła w wywiadzie dla "Vanity Fair":
Przejęła kontrolę nad filmem, cały dzień, każdego dnia, żądała, żeby pewne rzeczy się w nim znalazły. Były w książce fragmenty, które zwyczajnie nie sprawdzają się w kinie, jak wewnętrzny monolog (bohaterki - przyp. red.), który był momentami mocno obciachowy. Nie mogłam tego powiedzieć głośno. Zawsze była bitwa. Zawsze.
Współpraca była na tyle trudna, że wiele scen kręcono z dwóch ujęć: ekipy filmowej i wizji samej pisarki:
Najpierw robiliśmy ujęcia, które chciała zrobić (James - przyp. red.), następnie kręciliśmy scenę w sposób, w jaki my chcieliśmy ją zrobić. Każdej nocy poprawiałam w scenariuszu sceny ze starymi dialogami, tak abym mogła dorzucić tu lub ówdzie nową linijkę. To był nieustanny chaos
To jednak nie wszystko...
AFP/EAST NEWS
Jak układała się współpraca z Jamiem Dornanem?
Mimo problemów z komunikacją pomiędzy ekipą filmową, a pisarką, to ostatecznie Dakota Johnson jest dumna z filmu. Dodatkowo zdementowała spekulacje, jakoby miała nie dogadywać się z jej partnerem filmowym:
Nigdy nie zdarzyło się, żebyśmy się nie dogadywali. Wiem, że to dziwne, ale on jest dla mnie jak brat. Kocham go bardzo mocno. I naprawdę byliśmy dla siebie nawzajem. Musieliśmy sobie ufać i się chronić. Przez lata robiliśmy najdziwniejsze rzeczy i musieliśmy być zespołem
Jednak jak sama stwierdziła ostateczny wygląd filmu różni się od zamiarów. Oprócz tego współpraca na planie z autorką książki sprawiła, że dzisiaj nie zdecydowałaby się na przyjęcie tej roli, choć teraz tego nie żałuje:
To nie kwestia żałowania czegoś. Gdybym wiedziała, z czym się to będzie wiązać, pewnie bym odmówiła i powiedziała, że to psychoza. Ale nie żałuję.
Co sądzicie o jej szczerym wyznaniu?
W galerii zobaczycie najlepsze stylizacje gwiazdy! Sprawdź!
!["Love Island 9": Gdy Rafał zobaczył mamę Asi, opadła mu szczęka. Nie dziwimy się! [zdjęcia]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/04/love-island-9-mama-asi.jpg)
