To już kolejny raz, gdy 52-letnia gwiazda eksponuje swoje idealne ciało, wprawiając w kompleksy młodsze koleżanki. Jennifer Lopez, bo o niej mowa, pojawiła się w zjawiskowej i bardzo śmiałej kreacji na "Tribeca Film Festival", pokazując się... bez majtek i stanika. Ona wie, jak skupić na sobie uwagę!
Jennifer Lopez bez majtek i stanika
Okazja do tego, aby pokazać się w takiej kreacji była wyjątkowa, ponieważ na festiwalu w Nowym Jorku promowano najnowszy film o Jennifer Lopez, który już 14 czerwca pojawi się na platformie Netflix. Gwiazda wielokrotnie wspominała, że jej droga na szczyt była kręta i wyboista, więc ta pozycja filmowa na pewno będzie godna uwagi.
Jednak my nie o filmie, a o tym, jak tego dnia wyglądała J. Lo! Zdecydowała się na ponadczasową czerń, ale to prześwity i wycięcia sprawiły, że paparazzi co chwilę robili jej zdjęcia, licząc, że materiał się przesunie i gwiazda pokaże coś, czego by nie chciała!
Jennifer Lopez - "Tribeca Film Festival"
Sukienka, o której tak rozpisują się media, zakrywała tylko strategiczne miejsca na ciele gwiazdy: biust, krocze i część pośladków. Rozumiemy pomysł na ten wieczór i chęć zwrócenia uwagi, ale nie jesteśmy przekonani do tego rozwiązania. Prześwity, które znajdowały się na większej części kreacji, były tak rozmieszczone, że jeden zbyt gwałtowny ruch i cały świat ujrzałby coś, czego Jennifer Lopez by nie chciała!
Niestety internauci także nie są zachwyceni, a wręcz pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy, że całość prezentuje się po prostu źle.
Totalna wpadka i tyle, co tu komentować
Ważna dla niej chwila, a ubrała się jak... Nie będę kończyć
Bez majtek?! Nieźle. Nie spodziewałam się tego po niej
Nie musi szokować, bo jest gwiazdą międzynarodową, mogła założyć coś eleganckiego
Sukienka wygląda bardzo tanio
A jak Wam się podoba stylizacja? Zerknijcie do galerii poniżej, aby to ocenić!