60-letnia Laura od dłuższego czasu nie może pogodzić się z tym, jak wyglądają jej włosy. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie może pochwalić się bujną czupryną, dlatego tak bardzo zależało jej na tym, aby dostać się do atelier Chris Hopkinsa. Udało się, a dziś emerytka wygląda o 10 lat młodziej!
Ścięła włosy i rozjaśniła!
W atelier Chris Hopkinsa zawsze praca wre, a sam mistrz uczestniczy przy każdej metamorfozie. Tak samo było w przypadku Laury, która ze smutkiem na twarzy pojawiła się w salonie. MakeOverGuy od razu wiedział, co zrobić z cienkimi włosami jego nowej klientki.
Bałam się, ale bardzo chciałam znów poczuć się młodziej. W duszy czułam się na 45 lat i chciałam też tak wyglądać. Wydaje mi się, że Chris Hopkins zrealizował swój plan w całości!
Nowa fryzura emerytki
Nie tylko ścięcie włosów odmieniło Laurę, ale także zupełnie nowy kolor! Jaśniejsze pasemka dodały jej świeżości, a prosta grzywka sprawiła, że faktycznie wygląda na mniej lat. W jej przypadku bob się nie sprawdził, a przez długie lata nosiła właśnie taką fryzurę.
Czuję się jak milion dolarów! Wiem, że wiele kobiet tak mówi po wyjściu z tego salonu, ale coś w tym jest, ponieważ dawno nie wyglądałam tak pięknie!
Metamorfozę Laury zobaczycie w galerii poniżej!
źródło: makeoverguy.com