Michele Morrone ma na swoim ciele niezliczoną liczbę tatuaży. Rysunki, które zdobią jego wyrzeźbione ciało, wzbudzają wiele kontrowersji, zwłaszcza jeden z nich, który znajduje się w okolicach lewej dłoni. Widnieje na nim napis "AMS". Aktor właśnie wyjaśnił, co oznacza!
Michele Morrone - tajemniczy napis
Michele Morrone jest ogromnym fanem tatuaży. Każdy z nich ma dla aktora, serii erotyków "365 dni", ogromne znaczenie sentymentalne. Wiele plotek wzbudziły 3 litery, które pojawiły się na ręku przystojnego Włocha. Chodzi o "AMS", które mogłoby oznaczać inicjały polskiej aktorki, z którą Michele odegrał sensualne sceny, Anny-Marii Siekluckiej.
Wiele osób nawet by sobie tego życzyło, aby ich miłość przeniosła się do rzeczywistości. Gwiazdor przez długi czas milczał na ten temat, aż do dzisiaj! Właśnie ogłosił, że tajemniczy tatuaż oznacza nic innego, jak pierwsze litery imion jego wszystkich sióstr: Angela, Margherita, Stefania. Mężczyzna wyznał także, że jest świadom rewelacji i historii, które zrodziły się wokół tego napisu.
Michele Morrone - fake love
Michele Morrone jest w stosunku do Anny-Marii Siekluckiej wyjątkowo czuły. Na premierze filmu para była wręcz nierozłączona, mogła być to jednak sprytna strategia marketingowa. Takie sceny można regularnie obserwować w Hollywood, gdzie prawie za każdym razem łączy się odtwórców głównych ról w najbardziej kasowych filmach.
Wydaje się, że partnerzy z "365 dni", którzy z pewnością bardzo się do siebie zbliżyli podczas kręcenia różnych odważnych scen, mają ze sobą doskonały kontakt. Chętnie spędzają ze sobą czas między scenami i po prostu bardzo się lubią. Raczej nie ma co liczyć na "happy end" w tej historii!
Jesteście zawiedzeni?