Piotr Kraśko usłyszał zarzuty prokuratorskie za prowadzenie pojazdów mechanicznych bez wymaganych uprawnień. Prezenter telewizyjny stracił prawo jazdy w 2014 roku, ale mimo wszystko nadal chętnie zasiadał za kierownicą swoich luksusowych samochodów. W związku z popełnionym czynem może grozić mu nawet dwa lata pozbawienia wolności. Zostanie potraktowany łagodnie?
Piotr Kraśko z zarzutami za jazdę bez uprawnień
Piotr Kraśko to jedna z najbardziej rozpoznawalnych osobowości medialnych. Prezenter telewizyjny znany dotychczas z sumiennego oraz profesjonalnego wykonywania swojej pracy, jakiś czas temu zasłynął również za sprawą prowadzenia samochodu bez odpowiednich uprawnień.
Dziś Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła mu zarzut w związku z prowadzeniem pojazdu mechanicznego mimo wcześniejszej utraty prawa jazdy, którego dopuścił się w sierpniu 2016 roku. Tę informację przekazała „PAP” prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
Dziennikarz w piątek usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a k.k.). Przyznał się, ale nie złożył wyjaśnień. Wyraził zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych osobowych.
AKPA
Wsiadał za kierownicę z premedytacją?
Piotrowi Kraśko za prowadzenie auta mimo zatrzymanych uprawnień grozi grzywna, ograniczenie wolności lub jej pozbawienie na okres do dwóch lat. Mimo zatrzymania w 2016 roku nadal wsiadał za kierownicę samochodu, co doprowadziło do ponownego zatrzymania w kwietniu 2021 – z tego tytułu zasądzono mu już grzywnę w wysokości 7,5 tys. zł i roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
To z kolei jest jasnym dowodem na to, iż 50-latek zasiadał za kółkiem, mając świadomość ewentualnych konsekwencji w przypadku kolejnego zatrzymania. Czy tym razem prezentera spotka surowsza kara, która zmusi go do głębszej refleksji?
Tego zapewne dowiemy się już niebawem... Na ten moment auta luksusowych marek musi wymienić na rower lub konia!
źródło: PAP